Tak jak we wtorkowym sparingu (6:0), tak i w środowym rewanżu pierwsza trafiła do siatki Agata Sobkowicz. I dokonała tego nawet wcześniej niż poprzedniego dnia, bo już w 4. minucie.
Francuzki, które w pierwszym spotkaniu nie zdobyły ani jednej bramki, tym razem szybko wyrównały. Jednak już w 13. minucie „Trójkolorowe” przekroczyły liczbę dopuszczalnych przewinień, a Agata Bała wykorzystała przedłużony rzut karny. Od tego momentu dominacja Polek była już bezdyskusyjna.
Wkrótce drugą swoją bramkę tego dnia zdobyła Bała, która przed wtorkowym meczem z rąk przewodniczącego Komisji Futsalu Polskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorza Morkisa i przewodniczącego Komisji Futsalu Małopolskiego ZPN Piotra Zawodnego otrzymała nagrodę za zdobycie tytułu MVP poprzedniego sezonu Futsal Ekstraligi.
W pierwszej minucie drugiej połowy wynik na 6:1 podwyższyła Maja Szydełko i dopiero wtedy Francuzki zdobyły drugą swoją bramkę w tym spotkaniu.
- Wynik wskazuje na nasze łatwe zwycięstwo, ale rywal postawił nam trudne warunki. O to mniej więcej chodziło, bo w październiku ruszają eliminacje mistrzostw świata i naszym pierwszym przeciwnikiem będzie Holandia, która gra bardzo zbliżony futsal do Francuzek – mówił już po pierwszym meczu trener reprezentacji Polski Wojciech Weiss (cytat za stroną mzpnkrakow.pl).
Polska – Francja 7:2 (5:1)
Bramki: 1:0 Sobkowicz 4, 1:1 gol dla Francji 7, 2:1 Bała 12, 3:1 Bała 13, 4:1 Kubaszek 16, 5:1 Fronczak 19, 6:1 Szydełko 21, 6:2 gol dla Francji 31, 7:2 Matuszewska 32.
Polska: Majewska (Dąbek) – Kubaszek, Włodarczyk, Szydełko, Sobkowicz, Pietrzyk, Szostak, Bała, Basta, Maronde, Fronczak, Matuszewska, Jaszyk
