- Staram się pokazać dzieciom jak bardzo pożytecznymi owadami są pszczoły - tłumaczy Krzysztof Zych, mistrz pszczelarski.
Podczas wczorajszych warsztatów dzieci pod czujnym okiem doświadczonego bartnika przygotowywały formy, wypełniały je pszczelim woskiem i z niecierpliwością czekały na efekty pracy, wśród ciepłych i słodkich zapachów miodu.
Po kilkunastu minutach świece były gotowe. Wyglądały pięknie. Podczas drogi powrotnej uczniowie z dumą pokazywali swoje prace napotykanym mieszkańcom Grojca.
- Sprytne maluchy. Wyrób takich świec to nie łatwa sprawa. Na szczęście mieli dobrego nauczyciela - śmieje się Krzysztof Wolak, sołtys Grojca.