Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Pasiut: Nie mam sentymentu do Cracovii

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Trzy lata temu Grzegorz Pasiut grał jeszcze w Cracovii
Trzy lata temu Grzegorz Pasiut grał jeszcze w Cracovii Andrzej Banaś
Liderem Tauronu GKS Katowice, który w piątek zmierzy się z Comarch Cracovią jest Grzegorz Pasiut, były zawodnik krakowskiego klubu, który wywalczył z nim pięć tytułów mistrza Polski.

Czy powrót do Krakowa, już w innej roli będzie miał dla niego jeszcze wymiar sentymentalny?
- Po tym jak mnie potraktowano? Po tym jak obeszli się z Rafałem Radziszewskim, Damianem Słaboniem? Nie, nie mam żadnego sentymentu, to dla mnie kolejny mecz ligowy – nie owija w bawełnę Pasiut.

Nie ma jednak w sobie złych emocji. - Nie będę chciał się zemścić. W lidze nie jest tylko Cracovia… - mówi już spokojnie.
Do Krakowa przyjedzie jako czołowa postać zespołu, który dominuje w lidze (13 kolejnych zwycięstw) i jest na najlepszej drodze do pierwszej lokaty przed fazą play-off, choć do nie jeszcze bardzo daleko. Zostawił konkurencję daleko w tyle, nawet mocny GKS Tychy, z którym przegrał w finale ostatnich mistrzostw. Teraz ma nad tyszanami aż 14 punktów przewagi (dwa mecze rozegrane więcej)
- Jest u nas super atmosfera, a drużyna jest budowana z głową – mówi Pasiut.

Ostatnie dwa sezony spędził w Niomanie Grodno i wywalczył z tym zespołem dwa tytuły mistrza Białorusi.
- Jaki jest teraz poziom ligi? -zastanawia się. - Ciężko powiedzieć. Jak wyjeżdżałem mocne były: GKS, Cracovia i Podhale, a reszta drużyn już na innym poziomie. Teraz liga jest bardziej wyrównana, a są tylko 4 słabsze zespoły.
Pasiut ma 31 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej (14 goli, 17 asyst) i przewodzi w niej wraz ze swoim klubowym kolegą Patrykiem Wronką (10 + 21).
- Na rozliczenia przyjdzie czas – mówi. - Na razie koncentrujemy się na lidze, czeka nas też Puchar Kontynentalny.

W pierwszej rundzie Cracovia sprawiła nie lada niespodziankę, wygrywając w Katowicach 5:4. Teraz goście będą żelaznym faworytem.
- Wtedy źle weszliśmy w mecz i rozegraliśmy jedno ze słabszych spotkań – mówi. - Mamy ambitne cele. Nie muszę mówić jakie, bo wiadomo, że jak się było w finale, a teraz buduje się mocny skład to cel jest oczywisty.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska