Przedstawiony projekt de facto zakłada rozbiórkę zabytku. - Z moich wstępnych analiz wynika, że niestety jest to projekt, który nie spełnia naszych oczekiwań - mówi Monika Bogdanowska. - Dalej jest to projekt, w którym zachowana zostaje tylko powierzchnia, sama „skórka” wiaduktu, a cała reszta jest z niego usunięta - m.in. zostaje zredukowana grubość sklepień (mają ponad metr, a pozostałoby 25 centymetrów). Jak relacjonuje wojewódzka konserwator, wszystko następnie miałoby zostać zalane betonem. - I jest wiadukt jak nowy – kwituje gorzko.
Prace, w ramach których m.in. modernizowany jest zabytkowy obiekt nad Grzegórzecką, wykonuje firma Strabag, na zlecenie PKP PLK. Najnowsza wersja projektu przebudowy wiaduktu powtarza rozwiązania z wcześniejszych koncepcji. A służby konserwatorskie wcześniej już jasno powiedziały, że takie rozwiązania nie wchodzą w rachubę, przesłały też odpowiedzialnym za całe przedsięwzięcie pismo, w którym zostało powiedziane, co i jak należy zrobić.
Według Moniki Bogdanowskiej - która wsparła się też opiniami ekspertów, przede wszystkim prof. Janusza Rymszy z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie – powinno się wzmocnić fundamenty mostu, wykonać ich palowanie, następnie wprowadzić do wnętrza filarów nową konstrukcję, słupy, na której będzie spoczywał nowy pomost, po którym będą jeździły pociągi. Natomiast historyczny wiadukt pozostałby niezależną, samonośną konstrukcją. Jak zapewniają specjaliści, inżynieryjnie nie jest to ani niewykonalne, ani trudne. A takie rozwiązanie pozwala na zachowanie zabytkowego wiaduktu.
Końcem ubiegłego roku wojewódzka konserwator systematycznie alarmowała, że należy pilnie zabezpieczyć przebudowywany wiadukt przed wilgocią i przemarzaniem, bo rozłożone wtedy na nim folie były niewystarczające. Jak teraz przekazuje, poprawione w końcu zabezpieczenie jest już obecnie właściwe, co potwierdziła opinia przygotowana przez niezależnego konstruktora.
Przypomnijmy: kolejarze z PKP PLK prowadzą w centrum Krakowa wielką inwestycję. Jej główny element to dobudowa dodatkowych torów dla Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Wiadukt przy Hali Targowej jest poszerzany, aby zmieściły się na nim cztery tory (dotąd były dwa). Jesienią inwestor zakomunikował, że będzie dążyć do rozbiórki zabytkowego mostu, bo okazał się on być w złym stanie technicznym, mówiono m.in. o niestabilności fundamentów oryginalnej konstrukcji. Kolejarze informowali, że prawdopodobnie wiadukt będzie musiał zostać rozebrany i zbudowany od nowa. Odpowiedź służb konserwatorskich była negatywna. Monika Bogdanowska zaznacza również, że rozbiórka obiektu wpisanego do rejestru zabytków możliwa jest po jego wykreśleniu z rejestru, a żeby tak się stało, muszą być do tego konkretne podstawy, zaś decyzję wydaje wtedy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Te znaki zodiaku odnajdą szczęście w 2023 r.
- Studniówki ruszyły. Oto najpiękniejsze kreacje dziewcząt
- Ranking Perspektyw. Oto najlepsze licea w Małopolsce!
- Najpopularniejsze imiona w Krakowie w 2019 roku [RAPORT]
- Najlepsze "perełki" krakowskiej deweloperki w 2019 [ZDJĘCIA]
- TOP 20 najbogatszych gmin w Małopolsce w 2019 roku [RANKING]
