Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzybobranie 2021. Łukasz Niewiarowski znalazł blisko kilogramowego kozaka w Gorcach. Grzybem gigantem pochwalił się w sieci [ZDJĘCIA] 9.09.

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
W Gorcach znalazł grzyba giganta. Tob blisko kilogramowy kozak
W Gorcach znalazł grzyba giganta. Tob blisko kilogramowy kozak Łukasz Niewiadomski
Gorce to pasmo górskie będące częścią Beskidów Zachodnich, graniczące m.in. z Beskidem Sądeckim i Wyspowym oraz Pieninami. To w tych okolicach rósł grzyb gigant, a dokładnie w Porębie Górnej. Rekordowego, blisko kilogramowego koźlarza (kozaka) znalazł Łukasz Niewiarowski. Zdrowy okaz robi wrażenie, tym bardziej, że jego kapelusz był większy niż dłoń dorosłego mężczyzny.

Od czerwca grzybiarze wracali z lasów z koszami pełnymi prawdziwków, podgrzybków czy kurek. Już wtedy mieszkańcy regionu chwalili się swoimi zbiorami. W sierpniu zbiory były nieco mniejsze ze względu na bardzo niską temperaturę i obfite opady deszczu. Zwykle to wrzesień jest rekordowym pod względem leśnych zbiorów miesiącem, dowodem na to może być wspaniały okaz znaleziony przez Łukasza Niewiarowskiego. Kozak ważył prawie kilogram.

- Znalazłem dwa grzybki ten większy, z którym mam zdjęcie miał kapelusz średnicy 29 cm mniejszy 26, waga dokładnie 872gr (był mokry), całość została ususzona. Grzybki były pięknie i zdrowe, ten większy zajął miejsce aż na sześciu tackach suszarki - mówi w rozmowie z nami pan Łukasz, mieszkaniec Mszany Dolnej.

Pan Łukasz jest zapalonym grzybiarzem jak tylko rozpoczyna się sezon w lesie bywam praktycznie pięć razy w tygodniu, chyba że pogoda nie pozwala, po sezonie także odwiedza to miejsce, aby się wyciszyć. Pasją do zbierania grzybów zaraziła go jego babcia, kiedy jako pięciolatek wraz z bratem spędzali u niej wakacje w Porębie Górnej.

- I tak pewnego razu na spacerku babcia znalazła przy drodze grzyba, byliśmy z bratem zdziwieni jak takie coś można jeść, oczywiście babcia mówiła że my nie możemy, bo jesteśmy za mali. 30 lat temu każdy wie jak suszyło się grzyby, na nitce lub na starym piecu kaflowym, od tamtego czasu zapach grzybów został mi w pamięci do dziś - wspomina Łukasz Niewiarowski.

Przez następne wakacje które spędzał u babci zawsze wyciągał ją do lasu, chciał znaleźć swojego pierwszego grzyba. Sam nie mógł chodzić po lesie, kiedy był już trochę starszy okłamał babcię, że idzie bawić się z rówieśnikami.

- Tak na prawdę uciekałem i poszedłem do lasu i w końcu znalazłem swojego pierwszego grzyba, nie odszedłem daleko od domu a przyniosłem pamięta było to z 30 prawdziwków, miałem wtedy 8 lat.

Grzybiarz zdradza, że lasy w Porębie są idealnym miejscem do zbiorów. I to tam też znalazł swojego rekordowego kozaka. Rodzinny dom pana Łukasza znajduje się w Skawie obok Rabki Zdrój, tam też wraz z mamą zbiera grzyby. Często chodzi też w okolice Starych Wierchów oraz Lubonia Wielkiego. Od dwudziestu lat pracuje w handlu a jego drugą pasją jest fotografia. Jego czteroletni synek już teraz wraz tatą chodzi po lasach w poszukiwaniu grzybów.

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska