Po zaprzepaszczeniu szansy zakończenia w weekend ćwierćfinału w Oświęcimiu (wygrana „Szabel 5:2 i porażka po dogrywce 5:6 – przyp. red), konieczność wyprawy na Słowację w dzień roboczy mocno uszczupliła kadrę „Szabel”.
Oświęcimianie na początku drugiej odsłony stracili gola grając w osłabieniu. To jednak nie zniechęciło ich do walki. Czekali cierpliwie na swoją szansę.
Trafiła się w ostatniej akcji drugiej tercji. Po zagraniu przez Szymona Fusa wzdłuż bramki, Michał Kowalczuk trafił do siatki równo z syreną zapraszającą na przerwę. Sędziowie gola zaliczyli.
Na początku trzeciej odsłony oświęcimianie mieli karnego. Jednak Michał Kowalczuk przestrzelił. Szybko zrehabilitował się w oczach kolegów, strzałem z bliska poprawiając strzał Jakuba Najsarka, po którym miejscowi bramkarz odbił krążek przed siebie.
W ostatniej minucie miejscowi zdecydowali się na pokerową zagrywkę z wycofaniem bramkarza, co pozwoliło im na wprowadzenie dodatkowego zawodnika do gry. Jednak Wasyl Jerassow, na 28 sekund przed końcem, strzałem do pustej bramki ustalił wynik spotkania.
W półfinale Szable zmierzą się z Trencinem. Pierwsze dwa mecz na Słowacji. Rywalizacja do Oświęcimia przeniesie się w piątek (17 marca) i ew. sobota (18 marca). Gra toczy się do trzech zwycięstw.
Uniza Żilina – Sabers Oświęcim 1:3 (0:0, 1:1, 0:2)
Bramki: 1:0 Gaspierik – Petriniec 22, 1:1 Kowalczuk – Fus – Jerassow 40, 1:2 Kowalczuk – Najsarek 47, 1:3 Jerassow 60.
Sabers:Kaczkowski – Kukla, Najsarek; Jerassow, Nikolajewicz, Kowalczuk – Protsenko, Szoferowskij; D. Baida, I. Baida, Wróbel – Pencko, Melnyk, Fus.
Kary: 12 – 6 minut. Widzów: 50. Stan play-off (do 2 zwycięstw): 2:1 dla Sabers i awans do półfinału.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim dziesięć lat temu w Google Street Wiev. Zobaczcie zdjęcia
- Jak będzie z dostępem do nowej obwodnicy Oświęcimia prowadzącej do S1?
- Szkoły z pow. oświęcimskiego, w których najlepiej zdali egzamin ósmoklasisty
- Wilczym Tropem w Oświęcimiu. Uczcili pamięć Żołnierzy Wyklętych. ZDJĘCIA, WIDEO
- KIBICE. Tauron/Re-Plast Unia Oświęcim – Energa Toruń. ZDJĘCIA
