Już w 59 sekundzie drugiej tercji Damian Kapica po świetnym podaniu Petra Sinagla z bliska wpakował krążek do siatki.
„Pasy” poszły za ciosem i szybko strzeliły dwa gole, po raz drugi trafił do siatki Kapica (krakowianie grali w tym momencie pięciu na trzech), potem po solowym rajdzie Patrik Svitana. Krakowianie niepodzielnie panowali na tafli, miały kilka świetnych okazji bramkowych, ale to gola zdobyli goście, wykorzystując grę w podwójnej przewadze.
W trzeciej tercji „Pasy” wyraźnie spuściły z tonu, grały chaotycznie. W 50 min przypomniał się krakowianom 38-letni Leszek Laszkiewicz, zdobył gola, kiedy jego drużyna grała w przewadze.
Comarch Cracovia – JKH Jastrzębie 4:2 (1:0, 3:1, 0:1)1:0 Sinagl (Novajovsky) 20, 2:0 Kapica (Sinagl) 21, 3:0 Kapica (Słaboń, Rompkowski) 24, 4:0 Svitana (Dziubiński) 31, 4:1 Peslar (Latal) 36, 4:2 L. Laszkiewicz (Kubesz) 50.
Cracovia: Radziszewski – Dutka, Novajovsky, Svitana, Dziubiński, Sinagl – Kruczek, Rompkowski, Kapica, Słaboń, Urbanowicz – Wajda, Dąbkowski, Jenczik, Chovan, Drzewiecki – Maciejewski, Kisielewski, Domogała, Kucewicz, Wróbel.
Sędziował: Tomasz Heltman (Katowice).
Kary: 8 – 12 min.
Widzów: 1000.