https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski nie dla Comarch Cracovii. Nie pomogła sobie

Jacek Żukowski
Jastrzębie pokonało Comarch Cracovię
Jastrzębie pokonało Comarch Cracovię cracovia.pl
JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Comarch Cracovia. Comarch Cracovia miała jeszcze teoretyczne szanse na to, by zagrać w finałowym turnieju Pucharu Polski, który w dniach 28 – 30 grudnia odbędzie się w Krynicy-Zdroju. Wiadomo, że nie wystąpi w tej imprezie.

By tak się stało, musiała wygrać w Jastrzębiu-Zdroju dwoma bramkami i liczyć na to, że GKS Katowice nie pokona Zagłębie Sosnowiec po dogrywce bądź rzutach karnych a więc za dwa punkty, bo gdyby tak się stało to wtedy jastrzębianie, katowiczanie i krakowianie mieliby po 29 punktów na koncie po dwóch rundach spotkań i w „małej tabelce” najgorzej wypadaliby podopieczni trenera Marka Ziętary. W tabeli GKS ma więcej punktów, ale trzy spotkania rozegrał awansem z II rundy, a jedno takie Re-Plast Unia Oświęcim, która obok GKS-u Tychy też była pewna udziale w finale PP. Mogła też liczyć na wygraną jednym gole, ale jednoczesną porażkę katowiczan.

Ale wariant „małej tabelki” w ogóle nie był rozpatrywany, bo „Pasy” nie spełniły podstawowego warunku – nie wygrały w Jastrzębiu-Zdroju.

W ich bramce wystąpił Oskar Polak, dopiero drugi raz w tym sezonie, zastępując etatowego golkipera Alexa D’Orio, który jest kontuzjowany.

Gospodarze dość szybko wybili krakowianom z głowy marzenia o Pucharze Polski. W 3 min Polak skapitulował bowiem po raz pierwszy, gdy Ślusarczyk posłał krążek między jego parkanami do siatki. Bliki wyrównania był w 15 min Kruczek, ale krążek po jego strzale trafił w słupek. Z kolei w 18 min w sytuacji sam na sam z Polakiem był Kasperlik, ale nie trafił do siatki. Były gracz Comarch Cracovii przypomniał jej się jednak trzykrotnie, strzelając drugiego, trzeciego i czwartego gola. Szczególnie gol na 3:0 był przedniej urody, zdobyty strzałem w „okienko”.

Comarch Cracovia odpowiedziała w tej tercji jednym golem, gdy Olsson dobił krążek odbity przez Heikkinena, a na początku trzeciej odsłony Wahlgren zdobył kontaktowego gola. Ale gdy goście zagrali 4 na 5 znów dał znać o sobie Kasperlik. W końcówce Cracovia zagrała 6 na 4 po wycofaniu bramkarza, ale nić już to nie dało.

JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Comarch Cracovia 4:2 (1:0, 2:1, 1:1)
Bramki: 1:0 Ślusarczyk (Sotys, Kiełbicki) 3, 2:0 Kasperlik (Rac) 32, 3:0 Kasperlik (Górny) 36, 3:1 Olsson (Johansson, Brandhammar) 38, 3:2 Wahlgren (D. Kapica, Younan) 41, 4:2 Kasperlik (Pulkkinen, Bagin) 54
Cracovia: Polak – Brandhammar, Kamieniew, Mocarski, Olsson, Johansson – Kruczek, Younan, Lundrgen, Wahlgren, D. Kapica – Wanacki, Bieniek, Brynkus, Bezwiński, Marzec – Mętel, Tynka, Sterbenz, Jarosz, F. Kapica
Sędziowali: R. Noworyta, A. Nenko. Kary: 6 – 4 min. Widzów: 800.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska