Oświęcimianie przed meczem zostali zaprezentowani publiczności przy muzyce z kultowego „Top Gun”. I rzeczywiście, na początku „odlecieli” rywalom niczym odrzutowiec. Już po 157 sekundach Krystian Dziubiński, wykorzystując liczebną przewagę, trafił do siatki między nogami Patryka Spesznego.
Po upływie kolejnych 40 sekund prowadzenie miejscowych podwyższył Sebastian Kowalówka. Wydawało się, że goście są już na „deskach” i rozpocznie się odliczanie do wysokiego zwycięstwa. Jednak sosnowiczanie jeszcze przed pierwszą przerwą doprowadzili do remisu.
Na niespełna minutę przed końcem, w potwornym zamieszaniu, Jan Sołtys wepchnął krążek do siatki. Oświęcimianie odzyskali prowadzenie.
Zaledwie 39 sekund po przerwie, Kamil Sadłocha, z lewego bulika, uderzył pod poprzeczkę. Sędziowie po analizie wideo nabrali pewności, że precyzyjnie uderzony krążek, z dużą siłą, wypadł zza linii bramkowej.
Trzeba przyznać, dwukrotnie Linus Lundin uratował oświęcimian z opresji. Ci jednak grali swoje, szukając okazji do szybkiego ataku. Po jednym z nich, fiński atak oświęcimian rozmontował sosnowiecką defensywę, a Kalle Valtola, strzałem z bliska, dopełnil formalności. Wiadomo było, że miejscowi tego dnia wezmą pełną pulę.
- Może za dużo goli straciliśmy - zwrócił uwagę Krzysztof Majkowski, II trener oświęcimian.
- Nasz zespół nie ma tak dobrych zawodników jak Re-Plast Unia, ale w naszej drużynie jest potencjał. Myślę, że prawdziwą jej wartość poznamy po pięciu, sześciu kolejkach - podkreślił Jakub Saur, obrońca Zagłębia, a przed laty zawodnik oświęcimskiej Unii.
Re-Plast Unia Oświęcim – Zagłębie Sosnowiec 6:3 (3:2, 2:0, 1:1)
Bramki: 1:0 Dziubiński – Ackerd – Trkulja 3, 2:0 S. Kowalówka – Krzemień – Denyskin 4, 2:1 Lingdern – O. Valtola 9, 2:2 Karasiński – Charvat – Saur 13, 3:2 Sołtys – Krzemień – Wanat 20, 4:2 Sadłocha 21, 5:2 K. Valtola - Ahopelto - Heikkinen 38, 6:2 K. Valtola - Jakobsons - Heikkinen 46, 6:3 Nahunko - Krężołek - Szturc 60.
RE-PLAST UNIA: Lundin – Djukov, Ackered; Trkulja, Dziubiński, Sadłocha – K. Valtola, Jakobsons; Karjalnainen, Heikkinen, Ahopelto – Noworyta, Bezuszka; S. Kowalówka, Krzemień, denyskin; Dudkiewicz, Prokopiak; Sołtys, Wanat, Prusak.
ZAGŁĘBIE: Speszny – Saur, Charvat; Krężołek, Tyczyński, Lingdern, Stadel, Kotlorz; Szturc, O. Valtola, Salo – Naróg, Krawczyk; Bernacki, Sikora, Nakunko – Andrejkiv; Karasiński, Butsenko, T. Kozłowski.
Sędziowali: Przemysław Gabryszak (Kruszwica) i Wojciech Wrycza (Gdańsk). KARY: 6 – 8 minut. WIDZÓW: 1500.
Inne mecze:
GKS Tychy - PZU Podhale Nowy Targ 6:2, JKH GKS Jastrzębie - STS Sanok 3:1, Comarch Cracovia - Energa Toruń - odwołany.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Kolej modernizuje drugą linię z Oświęcimia do Krakowa przez Skawinę ZDJĘCIA
- Miejski Ośrodek Sportu w Zatorze będzie sportową wizytówką gminy i Doliny Karpia
- Salezjanie w Oświęcimiu nadają blask zabytkowemu sanktuarium
- Oryginalny mural na dworcu kolejowym w Oświęcimiu na ukończeniu WIDEO
- Piknik wojskowy z okazji 84. rocznicy bitwy pod Rajskiem. WIDEO
- Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim spotkali się z kibicami. WIDEO
