Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Unia Oświęcim przegrała z liderem, Tauronem GKS Katowice [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Dariusz Wanat strzela kontaktowego gola dla Unii Oświęcim w meczu przeciwko liderowi hokejowej ekstraklasy, Tauronowi KH GKS Katowice.
Dariusz Wanat strzela kontaktowego gola dla Unii Oświęcim w meczu przeciwko liderowi hokejowej ekstraklasy, Tauronowi KH GKS Katowice. Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim przegrała we własnej hali z Tauronem GKS Katowice, nie potrafiąc pójść za ciosem po wygranej nad Podhalem. Podopieczni Jirzego Szejby musieli pocieszyć się ładną dla oka porażką.

Klasa lidera zmobilizowała oświęcimian, więc kibice byli świadkami szybkiego hokeja. Mało było przerw w grze, ale też i niewiele klarownych pozycji bramkowych.

Gospodarze, poza zmarnowanymi dwoma przewagami liczebnymi, mieli jeszcze kontrę Jakuba Saura. Obrońca oddał strzał, lecz katowicki bramkarz był górą. Potem jeszcze zakotłowało się przed katowicką bramką. Bez efektu (11 min).

Z kolei Dariusz Wanat dobrym podaniem obsłużył Dariusza Gruszkę, który z boku najechał na bramkę, ale nie znalazł luki pomiędzy parkanami bramkarza.

Katowiczanie pokazali miejscowym jak należy wykorzystywać przewagi. Drugą odsłonę oświęcimianie rozpoczęli w osłabieniu (karę z końcówki pierwszej tercji odsiadywał Dariusz Wanat), więc na 40 s przed jej zakończeniem, wzdłuż bramki zagrał Tomasz Malasiński, a pod poprzeczkę trafił Jaane Lakkonen.

Do remisu mógł doprowadzić Kamil Paszek, lecz mając przed sobą tylko bramkarza, trafił wprost w niego. Tymczasem kolejne wykluczenie okazało się dla oświęcimian brzemienne w skutkach. Mateusz Adamus długo nie „zagrzał” miejsca na ławce kar, bo po 6 sekundach Maciej Urbanowicz trafił do siatki.

Oświęcimianie mogli jeszcze odwrócić losy meczu. Jednak zabrakło im zimnej krwi. Dariusz Wanat, mając przed sobą tylko bramkarza zamiast zdecydować się na strzał, szukał jeszcze Dariusza Gruszki.

Później, przez 65 sekund, miejscowi grali w podwójnej przewadze, ale na dobrą sprawę specjalnie nie zagrozili katowickiej bramce.

Nadzieję w serca gospodarzy, że jeszcze nie wszystko stracone, wlał Dariusz Wanat, trafiając z ostrego kąta do siatki. Oświęcimianie poszli za ciosem, spychając lidera do głębokiej defensywy.

Połączone siły kibiców oświęcimskich i dębickich, odpaliły race świetlne w hali. Kiedy dym opadł tuż nad taflę, sędzia na kilka minut musiał przerwać zawody, grożąc, że w przypadku powtórki takich „atrakcji”, przerwie mecz definitywnie.

W gryzącym dymie oświęcimianie postawili wszystko na jedną kartę. Po strzale Jakuba Saura i przyłożeniu łopatki kija przez Iiro Vehmanena, krążek o centymetry minął słupek katowickiej bramki.

Kiedy na 86 s karę zarobił Duszan Deveczka, „zapachniało” dogrywką, zwłaszcza, że trener gospodarzy wycofał do boksu bramkarza, zyskując podwójną przewagę. Jednak taka pokerowa zagrywka kosztowała oświęcimian utratę kolejnych dwóch goli. - Nie możemy robić w strefie środkowej tak szkolnych błędów, kiedy mamy szansę złapania lidera – pieklił się Jirzi Szejba, trener oświęcimian.

- Oświęcimianie zaskoczyli nas agresywnością. Moim zdaniem decydujące dla losów meczu były zdobyte przez nas dwie szybkie bramki na początku drugiej tercji – powiedział Tom Coolen, trener katowiczan.

Unia Oświęcim – Tauron GKS Katowice 1:4 (0:0, 0:2, 1:2)
Bramki:
0:1 Lakkonen (Malasiński, Deveczka) 22, 0:2 Urbanowicz (Wronka, Rothla) 26, 1:2 Wanat (Gębczyk, Piotrowivz) 47, 1:3 Rothla (Malasiński) 59, 1:4 Pasiut 60.

Unia: Fikrt – Jeżek, Vehmanen; S. Kowalówka. Daneczek, Malicki – Maciejewski, Saur; Tabaczek, Kiilholma, Themar – Bezuszka, A. Kowalówka; Adamus, Haas, Piotrowicz – Gębczyk; Gruszka, Paszek, Wanat.

Podhale: Lindskoung – Wanacki, Heikkinen; Łopuski, Rothla, Wronka – Deveczka, Czakajik; Malasiński, Pasit, Lakkonen – Krawczyk; Skokan, Krężołek, Michał Rybak – Fraszko, Sawicki, Urbanowicz.

Sędziował: Bartosz Kaczmarek (Bytom). Kary: 8 – 10. Widzów: 1800.

Inne mecze: GKS Tychy – PGE Orlik Opole 10:2, Zagłębie Sosnowiec – Węglokoks Kraj Polonia Bytom 6:2, Energa Toruń – Automatyka Gdańsk 4:0, TatrySki Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 1:0. Mecz: Comarch Cracovia – Kadra PZHL U23 – przełożony na 28 listopada.

TABELKA:

1.Tauron KH GKS Katowice1950106-30
2.GKS Tychy173882-40
3.TatrySki Podhale Nowy Targ153151-27
4.JKH GKS Jastrzębie153142-28
5.Energa Toruń152757-38
6.Comarch Cracovia152749-37
7.MH Automatyka Gdańsk172046-49
8.Zagłębie Sosnowiec151947-51
9.Unia Oświęcim151642-52
10.Polonia Bytom161339-69
11.PGE Orlik Opole161240-79
12.Kadra PZHL U2315123-124

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska