Stawką ostatniego meczu było nie tylko zwycięstwo, ale także rozstawienie w głównym turnieju finałowym. Prestiżowe to spotkanie było zwłaszcza dla bramkarza oświęcimian, Sebastiana Lipińskiego, mającego swoje korzenie w Toruniu. Miał swoje wielkie chwile, broniąc karnego Dominikowi Olszewskiemu (48 min).
Rozpoczęło się jednak od prowadzenia oświęcimian. Jednak, żeby było ciekawiej, gospodarze doprowadzili do remisu. Właśnie w okresie strzeleckich fajerwerków torunian Lipiński obronił karnego. Gdyby nie jego interwencja – lipy przecież nie było – gospodarze mogliby odwrócić losy pojedynku.
Jednak potem w głównej roli wystąpił Bartosz Olchawski. Najpierw odzyskał prowadzenie dla oświęcimian, a potem postawił pieczęć na ich sukcesie, wykorzystując liczebną przewagę.
Unia Oświęcim – MKS Sokoły Toruń 4:2 (2:0, 0:1, 2:1)
Bramki: 1:0 Olchawski – Kot – Worwa 15.09; 2:0 Kamieniecki – Brynkus – Olchawski 17.45; 2:1 Bąk – Bezwiński – J. Lewy 26.56; 2:2 Śmieszek – Olszewski – Niedlik 51.41; 3:2 Olchawski – Brynkus – Magiera 52.23; 4:2 Olchawski – Brynkus – Noworyta 56.37.
Unia: Lipiński – Sołtys, Noworyta; Magiera, Flasz, Prusak – Kamieniecki, Klocek; Krynicki, Kamiński, Worwa – A. Kot, Jaworski; Brynkus, Olchawski, Wojtarowicz oraz Rudek.
Sokoły: Guranowski – Jóźwiak, Niedlich; Olszewski, Śmieszek, Prokurat – Koperia, Bajwenko; Popielski, T. Lewy, Mazurkiewicz – Sawicki, Bąk; Piskalski, Bezwiński, Drąg – Kula, Rutkowski; Szypliński, J. Lewy, Naróg.
Sędziował: Patryk Kasprzyk. Kary: 8 – 6 minut. Widzów: 30.
Inne mecze:
Sokoły Toruń – MKS Cracovia 5:3, Unia Oświęcim – MKS Cracovia 6:2.
TABELKA:
1. | UKH Unia Oświęcim | 2 | 6 | 10 | 4 |
2. | MKS Sokoły Toruń | 2 | 3 | 7 | 7 |
3. | MKS Cracovia | 2 | 0 | 5 | 11 |