Dla krakowian, którzy wygrali cztery poprzednie spotkania, mecz zaczął się wstrząsem. Ledwo minęła minuta gry, a Dominik Maluga - po prostopadłym podaniu - pokonał w sytuacji sam na sam Adam Dula.
Na starcie było więc 0:1, a 10 minut potem już 0:2. No bo Avia przeprowadziła naprawdę fajny, szybki atak, w polu karnym tym razem sporo wolnego miejsca miał Wojciech Białek, no i szansy nie zmarnował.
Hutnik - Avia. KIBICE na meczu w Nowej Hucie. "Doping bardzo...
Szok w nowohuckim obozie mógł być jeszcze silniejszy, ale w 13 min po zagraniu Bartosza Mroczka i rykoszecie lobująca piłka nie wpadła do bramki. Cztery minuty potem odpowiedział Hutnik: po centrze Kamila Janeckiego nieudany, niecelny strzał tuż przed bramką Avii wykonał Dawid Linca.
Dla gości, rzecz jasna, priorytetem była bezpieczna gra na własnej połowie boiska. Kontrowali, czyhając na kolejne błędy krakowian oddali im inicjatywę, ale nie pozwolili się zdominować. Mimo wszystko ataki gospodarzy, zwłaszcza te z prawej flanki, niosły zagrożenie. W 28 min po ładnej akcji Krzysztof Świątek strzelił z 16 m tuż obok "okienka". Sześć minut potem gol dla Hutnika był jeszcze bliżej, gdy piłkę uderzoną przez Mateusza Gamrota bramkarz strącił na słupek. A w 41 min Gamrot trafił prosto w słupek z 15 m!
Hutnik - Avia. Nowohucki charakter w doliczonym czasie [ZDJĘCIA]
Na drugą połowę w nowohuckiej ekipie do gry wszedł jeden zmiennik - Przemysław Antoniak. I to on w 50 min, zostawiony bez opieki w polu karnym, był adresatem świetnego podania Świątka. Sam oddał od razu skuteczny strzał. 1:2.
W 55 min Świątek solową akcję skończył strzałem, po którym Bartosz Szelong na raty złapał futbolówkę. Gospodarzom gra zaczęła się kleić, wydawało się, że idą po wyrównanie. Przyszedł jednak rzut wolny dla Avii, centra, po której strojący 10 m od celu Piotr Prędota podbił głową piłkę, a ta przelobowała zaskoczonego Adama Dula. No i znów był dystans dwubramkowy.
Zapał Hutnika został przygaszony, dopiero wejście na plac Filipa Handzlika Avia odczuła w swoim polu karnym. W swojej pierwszej akcji, dryblingu, przytrzymywany stracił piłkę. A za moment niecelnie główkował po kornerze. Świdniczanie się odgryźli akcją z niecelnym strzałem Bartosza Mroczka, po czym (78 min) świetnej okazji nie wykorzystał Antoniak, uderzając z bliska nad bramkę. A zaraz po tym mogło być 1:4, lecz Dul wygrał pojedynek z Mroczkiem.
Hutnik Kraków. Jedenastka wychowanków. Taka drużyna jeszcze ...
Doliczony czas gry zaczął się tak, że po prostopadłym podaniu Antoniak w sytuacji sam na sam pokonał Szelonga. A więc kontakt!
Po chwili znakomitą okazję dla Avii zmarnował Damian Szpak, mając przed sobą tylko Dula kopnął obok słupka. Co na to Hutnik? Wyprowadził kolejny atak, z prawej strony Świątek dośrodkował, a Patryk Kołodziej głową doprowadził do wyrównania;
Hutnik Kraków - Avia Świdnik 3:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Maluga 2, 0:2 Białek 11, 1:2 Antoniak 50, 1:3 Prędota 60, 2:3 Antoniak 90+1, 3:3 P. Kołodziej 90+3.
Hutnik: Dul - Janecki, Jaklik, P. Kołodziej, Tetych - Kurek (89 Matysek), Reczulski (75 Handzlik), Gamrot (85 Drąg), Świątek, Linca (46 Antoniak) - Sobala.
Avia: Szelong - Plesz, Głaz, Górka, Kuliga - Ozimek (90+4 Poleszak), Prędota, K. Kołodziej (64 Szpak), Maluga, Mroczek - Białek.
Sędziował: Adam Jamka (Kielce). Żółte kartki: Gamrot - Prędota.
Hutnik Kraków, czyli kopalnia talentów. Poznajecie tych chło...
Kibice Hutnika Kraków. Wspomnienia z trybun [ZDJĘCIA RETRO]
Hutnik - Motor. Kibice na meczu [ZDJĘCIA]
Hutnik Kraków. Zaprezentowano drużynę na sezon 2019/2020 [ZD...
Stadiony piłkarskie w niesamowitych miejscach. Nie uwierzyci...
