Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hutnik Kraków - Stal Stalowa Wola. Seria trwa, czołówka ucieka. Zobaczcie zdjęcia

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Hutnik Kraków - Stal Stalowa Wola
Hutnik Kraków - Stal Stalowa Wola Polska Press
Hutnik Kraków - Stal Stalowa Wola 1:1 w meczu 25. kolejki II ligi, rozegranym w niedzielę 24 marca. W piątym tegorocznym występie nowohucki zespół zaliczył piąty remis. Innymi słowy: ekipa, która ma walczyć o awans do I ligi, na 15 punktów możliwych do zdobycia wywalczyła pięć. I Hutnik nie wyglądał dziś jak zespół, który miałby bić się o awans.

Krzysztof Świątek po raz 465. wystąpił w nowohuckiej drużyny. Klubowy rekord pod tym względem pobił już w poprzednim meczu, dlatego chwile poprzedzające spotkanie ze Stalą dedykowane zostały właśnie kapitanowi Hutnika. Od szefów klubu dostał m.in. pamiątkową paterę, a kibice w centralnym miejscu trybuny wywiesili transparent doceniający "Świętego" i zaśpiewali mu: - Jesteś legendą.

Następnie do boju ruszyła Stal. No bo Hutnik miał wprawdzie w 9 min kontrę, po której strzał Denisa Rakelsa obronił Mikołaj Smyłek, ale krakowianie to generalnie zmarnowali jakieś pół godziny. Bardziej intensywnie grali goście, w 15 min po podaniu Jakuba Górskiego Adam Imiela znalazł się przed Dorianem Frątczakiem, ale górą był bramkarz. W 25 min padł już gol: Górski, uderzając z linii pola karnego, zmieścił piłkę przy słupku.

Dopiero wtedy gra Hutnika drgnęła, rozpoczęły się ataki gospodarzy. W 32 min Krystian Lelek swój rajd zakończył strzałem obronionym przez Smyłka. Z drugiej jednak strony - po nieporadnym wybijaniu piłki przez Igorsa Tarasovsa, kolejną bramką szansę miał Górski, trafił we Frątczaka. Do Hutnika zdecydowanie należała końcówka pierwszej połowy, zaczął stwarzać okazje na gole. Po uderzeniu Miłosza Drąga z 12 m piłka poszybowała jednak nad poprzeczką, nie była udana też "główka" Rakelsa. No, ale ewidentnie nastąpiło jakieś przebudzenie.

A druga połowa zaczęła się bramką na 1:1! Minęło dosłownie pięćdziesiąt parę sekund gry po przerwie i w zamieszaniu pod bramką Stali piłkę do jej siatki skierował Rakels.

W 50 min Frątczak poradził sobie z "główką" Kacpra Chełmeckiego po rzucie rożnym. A po rzucie wolnym cztery minuty potem sytuacja się powtórzyła. Krakowianie raczej wyhamowali, dopiero w 69 min zobaczliśmy coś konkretnego z ich strony: strzał Lelka w polu karnym, niecelny. Zaraz nastąpiły dwa kornery. Z obiecującymi centrami, bez wykończenia.

Ale ten mecz nie szedł w kierunku obustronnej walki o zwycięstwo. Ze strony Hutnika kolejne minuty rozczarowały, w doliczonym czasie to Stal parła po gola.

Hutnik Kraków - Stal Stalowa Wola 1:1 (0:1)

Bramki:- 0:1 Górski 25, 1:1 Rakels 46.
Hutnik: Frątczak - Kieliś, Tarasovs, K. Głogowski, Jania (85 Chmiel) - Lelek (74 M. Głogowski), Urbańczyk, Drąg, Świątek, Rakels - Wróbel.
Stal: Smyłek - Banach, Oko, Urban - Kowalski (76 Maluga), Soszyński, Sukiennicki, Ziarko (46 Furtak) - Imiela (82 Pioterczak), Górski (46 Chełmecki) - Klisiewicz (72 Strózik).
Sędziował: Albert Różycki (Łódź). Żółte kartki: Kieliś, Świątek, Drąg, Tarasovs - Oko, Maluga. Widzów: 1100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska