Szydełko: W grze w defensywie zawodnicy zrobili największy postęp
W Hutniku szkoleniowiec pojawił się w grudniu, z celem oczywistym - utrzymania zespołu w II lidze. W ekipie, zajmującej po jesiennej kampanii ostatnie miejsce w tabeli, już na początku okresu przygotowawczego doszło do przebudowy, a trener zaczął wdrażać preferowany przez niego system gry, ustawienie 3-5-2. Pytanie chyba najważniejsze: czy drużyna będzie bronić się wiosną lepiej niż jesienią, kiedy w 17 meczach straciła 42 bramki, a wielu kolejnych uniknęła dlatego, że świetnie bronił Dawid Smug?
- Pracowaliśmy nad każdą fazą gry, ale nie jest tajemnicą, że trochę więcej pracy niż pozostałym poświęciliśmy fazie gry defensywnej. Według mnie, jest to w piłce najważniejsze. I jeżeli po tych dwóch miesiącach mogę ocenić, to właśnie w fazie gry w defensywie zawodnicy zrobili największy postęp - mówi trener Szydełko.
Hutnik Kraków. Kadra na rundę wiosenną sezonu 2020/2021. Oni...
Hutnik w Katowicach bez Kielisia. A co z Kitlińskim?
W ostatnim sparingu Hutnik zremisował ze Stalą Stalowa Wola 1:1. W podstawowej jedenastce wystąpiło czterech piłkarzy pozyskanych zimą: obrońca Tomasz Wojcinowicz, lewy "wahadłowy" Piotr Zmorzyński oraz napastnicy Kamil Bełczowski i Michał Kitliński. Przy czym ten ostatni nabawił się kontuzji.
- Ma problem z przywodzicielem. Czy będzie mógł zagrać w Katowicach? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, walczymy z czasem. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - wyjaśnia szkoleniowiec, zapowiadając absencję innego zawodnika: - Będziemy musieli chwilę poczekać na Patryka Kielisia, dopiero wznowił z nami treningi.
Jednocześnie Szydełko podkreśla, że składu ze sparingu nie należy utożsamiać ze składem na inaugurację w Katowicach: - Na trzech-czterech pozycjach trwa rywalizacja i chyba dopiero w piątek będziemy podejmować decyzje. Tak naprawdę będzie liczyła się dyspozycja dnia.
Hutnik Kraków. Transfery zima 2021. Kto przyszedł, kto odsze...
W sobotę Hutnik rozpocznie serię spotkań w rytmie weekendowo-środowym. W ciągu 22 dni krakowianie rozegrają sześć meczów, m.in. cztery z rzędu (w tym zaległy z jesieni ze Stalą Rzeszów) na swoim stadionie. Dodajmy - pierwszy w tym roku trening na nim mają zaplanowany na piątek. Oswajanie się z naturalną nawierzchnią - po okresie przygotowawczym na sztucznej - rozpoczęli we wtorek na jednym z bocznych boisk.
Cztery punkty straty do bezpiecznego miejsca
Hutnik przystąpi do gry z czteropunktową stratą do najniższego bezpiecznego miejsca (spadkowe lokaty są trzy). Ta strata wzrosła w miniony weekend, podczas którego zwycięstwa odniosły inne drużyny walczące o utrzymanie (Olimpia Grudziądz, Olimpia Elbląg, Lech II Poznań).
- Mnie wyniki tej kolejki ucieszyły - mówi zaskakująco trener Hutnika. - Bo drużyny, które są troszkę nad nami, poprzegrywały. Wygrały te, które są blisko nas, powoduje to, że w tabeli będzie bardzo ciasno. Dzięki temu nikt do końca nie odpuści, będzie walczył o swoje. Gorzej byłoby, gdyby 2-3 drużyny będące blisko nas przegrywały, a reszta uciekała. Nam i tak nie pozostaje nic innego, jak seryjnie łapać punkty, nie tylko okazjonalnie. Poza tym cieszmy się, że pauzę już mamy za sobą - no bo ten "mecz", który z automatu się przegrywa, my żeśmy już rozegrali - dodaje Szydełko.
Hutnik Kraków. Kobiety, dziewczyny, kibicki na meczach Hutni...
- Agnieszka Radwańska jako piękna modelka. Spełnia się w nowych rolach [ZDJĘCIA]
- Rewolucja w składzie Wisły Kraków. Wielu piłkarzom w czerwcu kończą się kontrakty
- Ola Ciupa w sukni ślubnej. Jej narzeczony to Kubańczyk
- Transfery Wisły Kraków i Cracovii. Kto zrobił zimą lepszy interes?
- Piotr Żyła jakiego (nie) znacie ZDJĘCIA
- Roman Ficek wbiegł na Rysy dziewięć razy w ciągu 24 godzin! [ZDJĘCIA, FILM]
