- Tak czy owak, mamy jednak w sobotę swoją robotę do zrobienia. Chcemy oczywiście wygrać mecz - podkreśla trener hutników Mateusz Staniec.
Krakowianie w ostatnich spotkaniach (2:1 ze Spartakusem Daleszyce u siebie i 3:1 z Łysicą w Bodzentynie) prezentowali dobrą formę i wydaje się, że są w stanie pokonać wyżej plasującą się Sołę. Zwłaszcza, że trener Staniec powinien mieć do dyspozycji prawie wszystkich zawodników. Nieobecny będzie tylko nadal kontuzjowany bramkarz Norbert Jasowicz.
Ale o zwycięstwie myślą też w Sole. - Bez względu na wszystko, jeśli już wychodzi się na boisko, to po to, żeby wygrać - podkreśla Sebastian Stemplewski, trener oświęcimian, który do końca będzie czekał na informacje o stanie zdrowia swoich zawodników: - Po takiej młócce, jakiej doświadczyliśmy w środę na własnym boisku z Unią Tarnów, trudno powiedzieć, jak będą się czuli chłopcy, którym omal nie urwano nogi. Póki co, nie zamierzam odmładzać zespołu. Będą grali ci, którzy zasłużyli.