W tym spotkaniu bardzo szybko wszystko stało się jasne. Nie upłynęły nawet dwie minuty gry, gdy od remisu 2:2 przewaga Politechniki Korony zaczęła błyskawicznie rosnąć. Już po pierwszej kwarcie wynosiła ona 23 punkty, a gdy drużyny schodziły na przerwę urosła do - bagatela - 42 punktów. Przerwa nic zresztą nie zmieniła, bo po niej wciąż o kilka klas lepsze były krakowianki. Dość powiedzieć, że w ani jednej kwarcie zespół z Gorzowa Wlkp. nie był w stanie przekroczyć granicy dziesięciu zdobytych punktów.
AZS Politechnika Korona Kraków - Enea AZS AJP II Gorzów Wlkp. 107:33 (29:6, 28:9, 29:9, 21:9)
AZS PK: Woźniak 16, Mazur 12, Majda 12, Wdowiak 8, Kuras 6 oraz Filipowska 16, Wojtylas 16, Dolenc 10, Kopiec 7, Popiół 2, Florkiewicz 1, Węglarz 1.
Enea AZS AJP II: Owczarzak 9, Latos 6, Lewandowska 3, Molik 2, Kara 0 oraz Kościukiewicz 6, Poprawska 4, Majerska 2, Bęczkowska 1, Mochól 0, Łotarewicz 0.
Sędziowali: Michał Pogon oraz Agnieszka Drabik. Widzów: 100.
