W dwóch pierwszych setach lepsi byli goście. Dobrze spisywali się na zagrywce, do tego - zwłaszcza w inauguracyjnej partii - efektownie i skutecznie grali środkiem. Gospodarze natomiast zepsuli mnóstwo serwisów, dając punkty w prezencie.
W pierwszym secie przyjezdni odskoczyli na 3:7 i pilnowali przewagi. Ekipa AGH tylko raz postraszyła, zbliżając się na 2 "oczka" - 18:20. Czas wzięty przez gości pomógł drużynie odzyskać kontrolę. W drugiej odsłonie początek był bardziej wyrównany, ale gdy przyjezdni odskoczyli na 11:15, nie dali się już dogonić. Miejscowi mieli szansę przy stanie 14:16, lecz dobre zbicie Tomasza Kryńskiego zakończyło ich dobrą passę. Wkrótce było 16:21 i 21:25.
W trzecim secie gospodarze wreszcie zagrali na miarę oczekiwań. Zdemolowali rywali (7:3, 19:8), zwyciężając do 9. Czwarta partia zaczęła się od wyniku 1:5, lecz miejscowi nie poddali się. Od stanu 6:9 doprowadzili do 11:9, w czym duża zasługa świetnie zagrywającego Arkadiusza Żakiety. Goście długo walczyli, ale tylko raz doprowadzili do remisu (13:13). Gdy efektownie blokiem zatrzymany został Kryński i przewaga po raz pierwszy została powiększona do 3 "oczek" (21:18), krakowianie nie zmarnowali okazji.
W tie-breaku gospodarze szybko wypracowali przewagę, po dobrej serii odskoczyli na 6:2, a po asie Jana Fornala drużyny zmieniły się stronami przy wyniku 8:3. Gospodarzy już nie wypuścili okazji z rąk.
MVP spotkania został wybrany Arkadiusz Żakieta.
Rywala w ćwierćfinale play-off siatkarze AGH poznają po sobotnim, innych meczach ostatniej kolejki. Zmierzą się z ekipą ze Suwałki lub Zawiercia.
AGH Kraków - Exact Systems Norwid Częstochowa 3:2 (21:25, 21:25, 25:9, 25:20, 15:7)
AGH: Adamski, Żakieta, Mordyl, Kania, Surma, Fornal, Wroniecki (libero) oraz Ściślak, Maruszczyk, Bik (libero), Dudziński.
Exact Systems Norwid: Oczko, Kryński, Mucha, Usowicz, Smolarczyk, Miarka, Zieliński (libero) oraz Kraś, Kogut, Zawalski, Gromadzki, Kaczyński.