Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska 2036 pod Wawelem. Co by było, gdyby rząd zamiast Warszawy wskazał Kraków?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
W Krakowie na przełomie czerwca i lipca 2023 roku odbyły się igrzyska europejskie.
W Krakowie na przełomie czerwca i lipca 2023 roku odbyły się igrzyska europejskie. Andrzej Banaś
W ubiegłym tygodniu podczas Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki w Zakopanem prezydent RP Andrzej Duda ogłosił, że Polska będzie się starać o organizację letnich igrzysk olimpijskich w 2036 roku. Oficjalny wniosek musi złożyć konkretne miasto. Naturalnym kandydatem jest Warszawa. Na razie nie widać tam jednak entuzjazmu. Jeżeli stolica się nie zdecyduje, to pod uwagę mógłby być brany Kraków, który niedawno zdobył duże doświadczenie, będąc głównym gospodarzem III Igrzysk Europejskich. Czy jednak miasto w ogóle byłoby zainteresowane organizacją znacznie większej i znacznie droższej imprezy? Tym bardziej mając w pamięci starania o zimowe igrzyska, których organizację zablokowali w referendum mieszkańcy? Pytamy.

W krakowskim magistracie podkreślają, że Kraków ma swoją markę, renomę i nie biorą tu pod uwagę, by był rezerwowym kandydatem do igrzysk. Pod Wawelem nikt nie mówi jednak na razie "nie", jeżeli teoretycznie doszłoby do sytuacji, w której to Kraków a nie Warszawa ostatecznie zostałby wskazany jako miasto, w którym mogłaby się odbyć największa impreza sportowa na świecie.

- Po przyszłorocznych wyborach samorządowych pewnie łatwiej byłoby odpowiedzieć na pytanie o ewentualne kandydowanie do igrzysk, w zależności od tego, jakie będą plany związane z zarządzaniem miastem. Zapewne po wyborach ktoś zadecyduje, w jakim kierunku mamy dalej iść, jeżeli chodzi o rozwój sportu, a jeżeli mielibyśmy zabiegać o igrzyska, to czy jesteśmy w stanie udźwignąć to finansowo. Koszty organizacji takiej imprezy głównie spadałyby na tych, którzy będą rządzić krajem, ale na pewno miasto też musiałoby wyłożyć pieniądze - komentuje Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej.

W przypadku niedawnych igrzysk europejskich wkład Krakowa w organizację imprezy wyniósł 100 mln zł. W związku z igrzyskami rząd dofinansował inwestycje sportowe i infrastrukturalne pod Wawelem kwotą ok. 500 mln zł. W Krakowie doliczają do tego też pieniądze z unijnych dotacji przyznane w związku z igrzyskami na zakup 60 wagonów tramwajowych - ponad 500 mln zł. W przypadku igrzysk olimpijskich wydatki na organizację byłyby dużo większe, ale też potrzebne byłby znacznie większe rządowe nakłady na inwestycje.

Choć już teraz Kraków ma potencjał do organizacji największych imprez sportowych. Stolica Małopolski już dysponuje bazą sportową, która pozwoliła przeprowadzić tu na przełomie czerwca i lipca igrzyska europejskie. Wzięło w nich udział ok. 6,5 tys. sportowców. W letnich igrzyska olimpijskich bierze udział ok. 11 tys. zawodniczek i zawodników. Kraków igrzyska europejskie organizował wraz z innymi miastami z regionu. Jeżeli chodzi o stadiony i hale można też skorzystać z potencjału Śląska. W Warszawie i okolicy nie ma tak wielu już gotowych obiektów, co oznaczałoby dużo większe koszty przygotowań do igrzysk.

- Jeżeli ktoś kiedyś wpadnie na pomysł, by Kraków mógł robić igrzyska, to nie zrobi ich na bazie wspomnień po igrzyskach europejskich. Miasto na bieżąco musi istnieć w świecie sportowym. Nie brakuje propozycji nie tylko z Europy, ale i ze świata, by w Krakowie organizować kolejne duże imprezy sportowe, które są planowane. A jak ktoś to wykorzysta w przyszłości, jakie będą możliwości, to już jest zupełnie inna sprawa - mówi Janusz Kozioł.

Od lewej: minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, prezydent Andrzej Duda i prezes PKOl Radosław Piesiewicz podczas 2. Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki, 27 bm. w Zakopanem.

Historyczne wydarzenie w Zakopanem. Prezydent RP Andrzej Dud...

Igrzyska europejskie pokazały też, że w Krakowie są możliwości porozumienia się na poziomie politycznym. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski współpracuje od lat z Koalicją Obywatelską, ale igrzyska europejskie miasto przeprowadziło wspólnie z rządem Prawa i Sprawiedliwości. Władze Krakowa same zdeklarowały się, by zgłosić kandydaturę stolicy Małopolski do niedawnej sportowej imprezy. Po ogłoszeniu aspiracji Polski do organizacji letnich igrzysk europejskich trudno było zauważyć entuzjazm w stołecznym magistracie, gdzie w fotelu prezydenta Warszawy zasiada Rafał Trzaskowski, jeden z liderów Koalicji Obywatelskiej, opozycji wobec rządu. Warszawa jest wskazywana jako miasto-gospodarz, które ma zabiegać o igrzyska, ale kwestia tego, jakie miasto ostatecznie może zostać wpisane do aplikacji wydaje się jeszcze nie rozstrzygnięta.

Przypomnijmy, że były też rozmowy o organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w Krakowie lub Zakopanem wspólnie ze słowackim Popradem. Minister Sportu Kamil Bortniczuk wyjaśniał jednak, że największy problem to doprowadzenie do bezprecedensowej decyzji, aby igrzyska odbyły się w dwóch krajach. Polska sama nie może zorganizować zimowych igrzysk, bowiem nie ma gdzie przeprowadzić zawodów w narciarstwie alpejskim.

W Krakowie w przeszłości przygotowywano zgłoszenie do organizacji igrzysk w 2022 r. Impreza miała się odbyć z wykorzystaniem potencjału Tatr. W przeprowadzonym referendum większość krakowian było przeciwko takiemu wydarzeniu pod Wawelem.

Ile wydajemy na aktywność fizyczną?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska