https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska w Krakowie. Marczułajtis: Jeśli nie 2022, to może 2026

Krzysztof Kawa
Jagna Marczułajtis
Jagna Marczułajtis fot. Andrzej Banaś
Rozmowa z Jagną Marczułajtis-Walczak, przewodniczącą Komitetu Konkursowego Kraków 2022.

Ideę igrzysk w Krakowie trzeba wyrwać z korzeniami

Obywatele miast na zachodzie Europy już wiedzą, że zimowe igrzyska nie przynoszą korzyści adekwatnych do poniesionych kosztów.
Wycofali się po referendum, gdyż to bardzo dobrze sytuowane kraje. Oni mają już wszystko, niczego nie potrzebują. Igrzyska mogłyby tylko negatywnie wpłynąć i na przyrodę, i na stan dróg. Dlatego mieszkańcy nie chcieli igrzysk. Natomiast u nas w kraju wszelkie badania, jakie dotychczas zostały przeprowadzone na różnych próbach, pokazują poparcie na poziomie siedemdziesięciu i nawet więcej procent.

Czy było przeprowadzone jakiekolwiek miarodajne badanie na zlecenie Komitetu Konkursowego Kraków 2022?
Mogę zdradzić, że w tym momencie w całym kraju jest przeprowadzane badanie opinii metodą telefoniczną. My nie robimy referendum tak jak ostatnio zrobiło Monachium, bo nie mamy takiego obowiązku, w naszym kraju prawo pozwala na przeprowadzenie badań opinii publicznej. Wyników spodziewamy się z końcem listopada. Takie badanie jest potrzebne także do wniosku aplikacyjnego, który składamy.

Dlaczego z ministrą sportu Joanną Muchą unikacie mówienia o kosztach igrzysk?
Nie unikamy mówienia o kosztach. Staramy się nie podawać kwot, które byłyby nieracjonalne. Nie chcemy szastać kwotami. Dopóki nie mamy sprecyzowanych lokalizacji wszystkich obiektów sportowych - a trwają nad tym prace, czy hokej będzie poza Krakowem, czy w samym Krakowie - na pewno nie podamy pełnych kosztów, dlatego że każda zmiana lokalizacji determinuje zmianę kosztów związanych z budową obiektów oraz dróg dojazdowych.

Kraków wydaje poważne sumy, by zorganizować olimpiadę

Czyli jednak unikacie mówienia o nich...
Możemy mówić o kosztach operacyjnych w wysokości około 5 miliardów złotych, które miasta ponoszą w związku z organizacją samych igrzysk, a na pokrycie których składają się wpływy z biletów, ze sprzedaży sygnału telewizyjnego, ze środków sponsorskich, dofinansowanie z MKOl. Te koszty praktycznie w większości igrzysk zwracały się, natomiast koszty inwestycyjne to inny budżet. Często mówi się, że koszty igrzysk wzrastają. Same koszty igrzysk nie wzrastają, bo one stanowią constans. Natomiast ulegają zmianie koszty infrastruktury, dlatego, że zmieniają się lokalizacje obiektów lub wymagania federacji, co powoduje, że plany dotyczące budowy obiektów muszą być aktualizowane.

Kiedy więc padną kwoty dotyczące wydatków związanych z infrastrukturą?
Ten czas przyjdzie w fazie kandydowania, czyli za rok o tej samej porze będziemy mogli przystąpić do rozważań na temat budżetu igrzysk.

Chcą zadaszyć stadiony Wisły i Cracovii i przystosować do hokeja

Ministra Mucha poinformowała o gwarancjach rządowych. Czy dotyczą one kosztów organizacji?
Nie, bo nie są jeszcze wymagane przez MKOl gwarancje finansowe ze strony rządu. Na razie to jedenaście gwarancji dotyczących przestrzegania karty olimpijskiej, kodeksu antydopingowego, sądu arbitrażowego, pozwolenia na pracę dla cudzoziemców, dostępu do zakresu częstotliwości dla trenerów, działaczy, mediów, ponadto gwarancje o ruchu wizowym i bezwizowym oraz kilka innych. Pozwalają nam one przystąpić do fazy aplikacji i powiedzieć: jesteśmy gotowi i odpowiedzialnie podejmujemy to wyzwanie.

Gwarancje finansowe pojawią się na etapie kandydatury?
Tak, oficjalny wniosek o kandydowaniu musimy złożyć do stycznia 2015 roku, stąd dopiero jesienią przyszłego roku będziemy znać konkretne kwoty i na pewno o nich natychmiast poinformujemy. Zależy nam, by przedstawiać wiarygodne koszty. Co również będzie trudne, bo w 2015 r. powiemy, że igrzyska będą kosztować kwotę x, a w 2020 r., przed oddaniem obiektów olimpijskich, może się okazać, że to było za mało. Wystarczy popatrzeć na budowę hali w Czyżynach, gdzie elewacja jest pokrywana technologią LED i trzeba było wydać dodatkowe środki na aktualizację oprzyrządowania. Nawet z budową domu jest tak, że jak się zaczyna budowę, to zakłada się jakiś kosztorys, a kończy się większymi wydatkami, bo technologia cały czas idzie do przodu.

Złożenie aplikacji ma nastąpić do marca przyszłego roku, więc nic jeszcze nie jest przesądzone, jeśli chodzi o kandydowanie?
My się już zgłosiliśmy i z tego procesu nie ma wyjścia. Jest tylko jedno - że w połowie przyszłego roku po pierwszej weryfikacji nie zostaniemy wciągnięci przez MKOl na krótką listę miast kandydujących i wtedy albo kończymy działalność, albo czekamy na kolejny proces aplikacyjny na rok 2026.
Rozmawiał Krzysztof Kawa

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mrozen
Witam! Uważam, że Igrzyska powinny odbyć się w Sudetach, a konkretnie w Górach Izerskich, a nie w Krakowie. Mamy wspaniałe warunki narciarskie, potrzebna jest tylko infrastruktura, przede wszystkim duże, nowoczesne stadiony. Stadion w Jakuszycach powinien być wybudowany na stałe, tak żeby nie że trzeba go było przed każdą imprezą budować, a potem rozbierać. Mamy w Izerach wspaniałe warunki śniegowe na skalę europejską, to skandal że zupełnie nie myślimy o ich wykorzystaniu. W cywilizowanym kraju już dawno wybudowano by tam profesjonalną infrastrukturę, u nas nawet nie ma gdzie się wysikać gdy przyjedzie się na biegówki.
K
Kolega
Jagna Ty wiesz, jak się pracuje w kancelarii rządu !?
D
Daniel
Parafrazując twoje słowa marczułajtis . Jak nie pałą cię Jagna to może kijem... za takie pomysły.
D
Daniel
Jak widać chyba koledzy Jagny mają sejmik albo inne zajmujące zajęcie bo większość postów ma średnio ok 33 negatywy ;p (sic!) do pracy pacany.
w
wójt
Komentarze w większości w jednym tonie, a kazdy ma mnostwo minusow. Hmmm, czyżby zapowiadana jesienna ofensywa?
p
poli
precz z tymi igrzyskami. niech sobie jagna sama sfinansuje z kieszonkowego!
w
wojtek
Szalona Jaga. Pomocy! Upór w szalenstwie! Juz będzie szla w zaparte...
W
Wanda
Jest tylko jedno - że w połowie przyszłego roku po pierwszej weryfikacji nie zostaniemy wciągnięci przez MKOl na krótką listę miast kandydujących i wtedy albo kończymy działalność, albo czekamy na kolejny proces aplikacyjny na rok 2026.
g
gosc
Nie dla zadłuzania krakowa na kolejne lata
Igrzyska sie nie zwracają, a infrastrukturę nalezy potem utrzymywać
k
kuzynKitaszeski
To już starożytni rzymianie wiedzieli, że jak ludowi nie można zapewnić chleba, to trzeba dać mu igrzyska.
k
krak
Ale jej się nudzi. Nie ma się czym wykazać ? To niech zejdzie na ziemie i popyta zwykłych szarych ludzi jakie są prawdziwe problemy tego miasta i kraju. Wygrają, ale chyba gorzkie żale na fujarce. Przy okazji fajnie sie będą bawić: wyjazdy, delegacje, konferencje, nowe spółki i miejsca przy korycie. A to wszystko za publiczną kasę. By żyło się lepiej ...
n
nfoasfjab
Mi odjeli plusa ktorego Ci dalem. Obiektywni dziennikarze.
l
lfkj
"jesteśmy gotowi i odpowiedzialnie podejmujemy to wyzwanie" - za pieniadze podatnika. Samo przygotowanie aplikacji to przetarg na 3,5 mln zl. Dziekujemy Wam politykom za przejadanie publicznych pieniedzy, bo gdzie Sztokholm, gdzie Pekin, a gdzie Krakow? Wiadomo, ze Krakowowi igrzysk MKOl nie przyzna. Za to pojda miliony na tzw. promocje. Dziekujemy, podziekujemy jeszcze raz przy urnie wyborczej.
G
Gość
widać, że podzwoniła. Zorganizowana akcja he,he, he. Pewnie mają sejmik buehhee. Jak można przeczytać nie chca jechać do Kualal Lumpur na swój koszt tylko na koszt polskiego podatnika :).
M
Mrozen
Witam! Uważam, że Igrzyska powinny odbyć się w Sudetach, a konkretnie w Górach Izerskich, a nie w Krakowie. Mamy wspaniałe warunki narciarskie, potrzebna jest tylko infrastruktura, przede wszystkim duże, nowoczesne stadiony. Stadion w Jakuszycach powinien być wybudowany na stałe, tak żeby nie że trzeba go było przed każdą imprezą budować, a potem rozbierać. Mamy w Izerach wspaniałe warunki śniegowe na skalę europejską, to skandal że zupełnie nie myślimy o ich wykorzystaniu. W cywilizowanym kraju już dawno wybudowano by tam profesjonalną infrastrukturę, u nas nawet nie ma gdzie się wysikać gdy przyjedzie się na biegówki.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska