Stal nie wygrała od 7 listopada ubiegłego roku, a z powodu słabych wyników w ostatnim czasie zmieniła trenera, którym został Ryszard Kuźma. Nic więc dziwnego, że przed meczem faworytem byli gospodarze.
Boisko jednak nie do końca zweryfikowało zapowiedzi. Wprawdzie Puszcza od początku meczu narzuciła swoje warunki gry i dyktowała tempo spotkania, ale nie przynosiło to pożytku w postaci celnych strzałów. Gospodarze okazje stwarzali głównie po dośrodkowaniach. Najpierw podanie Michała Mikołajczyka niecelnie zamykał Dawid
Abramowicz, a kilka minut później po rzucie wolnym obok słupka piłkę posłał Maciej Domański.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze nadal dominowali i atakowali bramkę Wietechy, nie byli jednak w stanie oddać groźnego strzału. Podania w pole karne najczęściej były przerywane przez obrońców, a proste błędy techniczne uniemożliwiały wykończanie akcji.
Przyjezdni swoich sił próbowali w kontratakach. W 62. minucie trzech zawodników Stali miało przed sobą dwóch obrońców Puszczy, zabrakło im jednak dokładności.
Do regulaminowego czasu gry sędzia doliczył aż sześć minut, co było spowodowane kontuzją kolana bramkarza Puszczy Andrzeja Sobieszczyka. Nie wiadomo jeszcze na ile poważny jest to uraz. Niedokładność i brak skuteczności pod bramką rywala mogły się zemścić w ostatniej akcji meczu. Michał Kuchniarz uderzając piłkę z woleja przeniósł ją nad poprzeczką.
Dla Puszczy to jedenasty mecz bez porażki, czym wyrównali klubowy rekord. Ostatni raz podopieczni Tomasza Tułacza schodzili z boiska pokonani 31 października.
Po meczu powiedzieli:
Tomasz Tułacz (trener Puszczy): Zagraliśmy najsłabsze spotkanie w rundzie wiosennej. Wkradło się niechlujstwo i niedokładność zwłaszcza w elementach technicznych. Nie mogę odmówić zaangażowania zespołowi, ale jestem niezadowolony, bo nie zrealizowaliśmy swojego celu. Jedynym pozytywem jest to, że nie przegraliśmy.
Ryszard Kuźma (trener Stali): Za nami bardzo trudne spotkanie, ale opłaciła się spokojna i konsekwentna gra. Ciężko pracowaliśmy, żeby osiągnąć ten remis, a poza nerwowym początkiem nie mam zastrzeżeń do naszej gry.
MKS Puszcza Niepołomice – Stal Stalowa Wola 0:0
Puszcza: Sobieszczyk (71 Staniszewski) – Barbus (63 Łączek), Czarny, Garzeł, Mikołajczyk – Maluga, Kotwica, Uwakwe, Domański, Abramowicz – Broź (58 Wójcik).
Stal: Wietecha – Bartosiak, Kantor, Kachniarz, Bartkiewicz – Łanucha (86 Giel), Stelmach, Płonka, Oziębała, Bogacz – Kołodziej.
Żółte kartki: Wietecha, Bartosiak, Łanucha.
Sędziował: Mirosław Górecki.
Widzów: 620