"Żubry" w czterech poprzednich meczach zdobyły punkt i dzisiejszy rozpoczęły nerwowo. Sytuację opanował jednak gol zdobyty w 23 min. Po długiej akcji, Michał Mikołajczyk wyłożył piłkę Mateuszowi Broziowi, a ten, strzałem z kilkunastu metrów, zdobył swą ósmą bramkę w sezonie.
W pierwszej połowie gospodarze mieli kilka wyśmienitych okazji do podwyższenia wyniku. Dwie zmarnował Broź, potem Dawid Sojda spudłował, wbiegając w bramkę, z 4 metrów.
Po przerwie mocniej ruszyli do ataku goście, ale tak naprawdę nic konkretnego do zaproponowania nie mieli. Ich akcje zupełnie się nie kleiły. Trochę jednak potrwało, nim niepołomiczanie na dobre wyparli rywali ze swojej połowy boiska. W końcu sami zaatakowali - i Dariusz Gawęcki z 12 metrów strzelił obok celu.
W 83 min zza pola karnego uderzył Marcel Kotwica, bramkarz Gryfa Wiesław Ferra sparował piłkę, ale dobitka Michała Czarnego była celna. 2:0 - i w tym momencie goście pękli, a gospodarze złapali luz.
W 86 i 87 min padły dwa kolejne gole. Do obu przysłużył się wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Adrian Gębalski. Najpierw po jego strzale z wolnego Ferra sparował piłkę, którą do siatki wbił Gawęcki. A potem nastąpiła kontra, wykończona właśnie przez Gębalskiego.
Puszcza Niepołomice - Gryf Wejherowo 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Broź 23, 2:0 Czarny 83, 3:0 Gawęcki 86, 4:0 Gębalski 87.
Puszcza: Staniszewski – Ł. Furtak, Lepiarz, Czarny, Mikołajczyk – Kotwica, Stepankow (67 Uwakwe) – Sojda (84 Maluga), Gawęcki, Łączek (74 Wieczorek) – Broź (76 Gębalski).
Żółte kartki: Ł. Furtak - Dampc. Widzów: 250.