Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga. Czy Trzebinia/Siersza na pożegnanie z kibicami przełamie się z Podhalem Nowy Targ?

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Czy Sebastian Ołownia (z prawej) i jego koledzy z Trzebini otrząsną się po ostatniej porażce na własnym boisku z Jarosławiem (1:3), która była dla nich już trzecią z rzędu?
Czy Sebastian Ołownia (z prawej) i jego koledzy z Trzebini otrząsną się po ostatniej porażce na własnym boisku z Jarosławiem (1:3), która była dla nich już trzecią z rzędu? Fot. Jerzy Zaborski
W sobotę, 5 listopada (godz. 13) MKS Trzebinia/Siersza derbami Małopolski przeciwko Podhalu Nowy Targ pożegna się ze swoimi kibicami przed zimową przerwą. Kolejne dwa spotkania w grupie południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej rozegra na wyjazdach. Najpierw zaległe w Rzeszowie przeciwko Stali (9 listopada), a w kolejny weekend, w Świdniku, jej rywalem będzie miejscowa Avia.

Jeszcze kilka tygodni temu dla trzebińskich kibiców i piłkarzy jedyną niewiadomą byłyby rozmiary wygranej. Jednak obecnie sytuacja jest diametralnie inna. Trzebinianie od miesiąca nie potrafią wygrać. Ich czarny okres zapoczątkowała porażka na własnym boisku z krakowską Garbarnią 0:3. W czterech meczach podopieczni Roberta Moskala zdobyli tylko punkt, w Małogoszczu z Wierną (1:1), który i tak został odebrany jak porażka. Wszak walczyli na boisku ostatniej drużyny w tabeli. Do tego trzeba jeszcze doliczyć kompromitującą porażek w finale Pucharu Polski chrzanowskiego podokręgu z Żarkami, walczącymi o utrzymanie w okręgówce. Trener trzebinian dużo mówi o zmianach kadrowych, ale – póki co – ciągle stawia na tych samych zawodników, co może wpłynąć demobilizująco na innych graczy, zaliczających jedynie końcówki spotkań.

- Ostatnio gramy zbyt radosną piłkę – utrzymuje Robert Moskal, trener trzebinian. - Przecież zespół, który na początku jesieni gromił faworytów, nagle nie zapomniał na czym polega futbol. Kilka czynników ma wpływ na końcowy wynik. Mówimy o tym przed każdym meczem. Chłopcy wiedzą, co mają robić, ale na boisku wygląda to zupełnie inaczej.
Przede wszystkim zawodnicy muszą pamiętać, że zadania defensywne nie dotyczą tylko obrońców. Zaczynają się już od... napastników. Nie mogą mieć miejsca takie sytuacje, że przy kontrze rywali, jeden z ofensywnych graczy odpuszcza przeciwnikowi, który potem ma już ułatwione zadanie w zdobyciu bramki. - Na dzisiaj nasza sytuacja wygląda tak, że piłki zbyt łatwo przechodzą przez naszą drugą linię. Jeśli już obrońcy popełnią błąd, kończy się dla nas stratą gola. Bramkarz z jednej strony czasem potrafi nam przytrzymać wynik, ale także zdarza mu się błąd w momencie, kiedy wydaje się, że jeszcze możemy powalczyć o jakąś zdobycz – analizuje trener Moskal.

Mecz przeciwko Podhalu to nie tylko derby Małopolski, ale także pojedynek sąsiadów w tabeli. Na dzisiaj o jedno miejsce wyżej stoją notowania górali, mających o punkt więcej od trzebinian, ale ci z kolei mają jeszcze do rozegrania zaległy mecz w Rzeszowie.

- Konfrontacja z góralami będzie dla nas o tyle trudna, bo po serii meczów bez punktów dojdzie presja wyniku – zwraca uwagę Moskal. - A już w poprzednich meczach napastnikom brakowało zimnej krwi przed bramką rywali. W tym wszystkim najważniejsze jest to, że potrafimy stworzyć w każdym meczu po kilka okazji bramkowych. Jednak tłumaczenie słabych wyników brakiem skuteczności byłoby drogą na skróty.
Być może gdyby wzorem początku jesieni, trzebinianom udało się na początku meczu zdobyć jedną lub dwie bramki, dodałoby im to pewności. Czy tak się stanie?

Inne mecze:

JKS Jarosław – Soła Oświęcim, Stal Rzeszów – Avia Świdnik, Podlasie Biała Podlaska – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski (sob. 13); Motor Lublin – Orlęta Radzyń Podlaski (s. 19); Spartakus Daleszyce – Unia Tarnów, Wierna Małogoszcz – Karpaty Krosno, Cosmos Nowotaniec – Resovia (niedz. 13). Pauzuje: Garbarnia Kraków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska