Solarze zawsze po zakończeniu jesieni rozgrywali kilka spotkań, ale tym razem, miesiąc po zakończeniu rundy zagrali raz i więcej przed urlopami nie wybiegną już na boisko.
- To dlatego, że wielu chłopców kończyło rundę z urazami, więc zaraz po zakończeniu ligi musieli się leczyć – wyjawia Sebastian Stemplewski, trener Soły. - Ci, którym wciąż coś dolega, dostali wolne. Postanowiłem sprawdzić szerokie zaplecze. To dlatego wziąłem do składu wielu juniorów.
Trener nie chce nikogo specjalnie indywidualnie chwalić, żeby nie zapeszyć, podobał mu się obrońca Płonka.
Okres roztrenowania potrwa jeszcze w tym tygodniu. Przygotowania do wiosny rozpoczną się 10 stycznia, a pierwszy sprawdzian oświęcimianie zagrają 21 stycznia przeciwko Ruchowi Zdzieszowice.
Póki co, w zespole nie doszło do żadnych zmian personalnych. Działacze nie zamierzają powiększać kadry, o co zabiegał trener po zakończeniu jesieni. - Chyba, że na zasadzie podmiany, ale na razie nikt nie zgłosił chęci zmiany barw klubowych, więc nawet jeśli testuję jakiś zawodników, to jednak bez konkretów – podkreśla trener Stemplewski.
Soła Oświęcim – Zagłębie II Sosnowiec 5:2 (4:1)
Bramki dla Soły: Knapik 2, Ryś, Czapla, Wawoczny.
Soła:Gargasz (Błazenek) – Piekielny, Szewczyk, Dynarek, Furtak – Stankiewicz, Wawoczny, Janik, Gleń – Knapik, Snadny oraz Ryś, Płonka, Kasolik, Wójtowicz, Nowak, Stachera, Zontek, Formas, Czapla.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska