Spis treści
Rewanż za Australian Open
Tegoroczne Indian Wells może przyprawić Igę Świątek o deja vu. Turniej WTA 1000 Polka rozpoczęła od zwycięstwa w drugiej rundzie nad Amerykanką Danielle Collins 6:3, 6:0, a w trzeciej czekała na nią Czeszka Linda Noskova. Świątek doświadczyła identycznej drabinki podczas tegorocznego Australian Open. W "krainie kangurów" liderka światowego rankingu również pokonała Collins w drugiej rundzie, ale w następnej musiała uznać wyższość Noskovej, która zwyciężyła w trzech setach i awansowała do pierwszego w karierze ćwierćfinału wielkiego szlema.
To było drugie spotkanie Świątek z Czeszką. W zeszłym roku Polka wygrała ćwierćfinałowe starcie w Warszawie.
Noskova awansowała do trzeciej rundy Indian Wells po pokonaniu Włoszki Camili Giorgi 6:3, 7:5.
Comeback Świątek
Świątek rozpoczęła starcie z Noskovą od udanej obrony swojego podania, a po chwili postraszyła rywalkę przy jej serwisie. Polka ostatecznie nie wykorzystała dwóch break-pointów z rzędu i to zemściło się w kolejnym gemie. Czeszka wygrała trzy pierwsze piłki i wykorzystała drugą szansę na przełamanie. Noskova prowadziła już 4:2 i była o włos od kolejnego breaka, ale w 7. gemie Świątek obroniła trzy takie próby. W kolejnym Polka wróciła do gry i to w fenomenalnym stylu, wygrywając 8 piłek z rzędu, dwa gemy i przełamała rywalkę. Prowadząc 5:4 Świątek dokonała tego po raz drugi i wykorzystała pierwszą piłkę setową na 6:4.
Drugi set to już totalnie inna bajka. Polka zdominowała Noskovą od początku do końca i zaserwowała jej "bajgla" 6:0.
Iga gra dalej
W kolejnej rundzie Świątek zmierzy się z wygraną meczu Julina Putincewa - Madison Keys.
W pierwszej rundzie w Indian Wells odpadły Magdalena Fręch i Magda Linette.
