W styczniu i lutym do stacji docelowych punktualnie przybyło średnio 84,4 proc. pociągów Intercity - chwali się spółka. I podkreśla, że chodzi o liczbę pociągów, które przyjechały co do minuty.
Pociągi w styczniu nieco rzadziej spóźniały się niż w lutym (odpowiednio 85,5 i 83,3 proc. składów było punktualnych). W tym czasie pociągi Intercity odbyły 16 735 kursów.
Spółka wymienia najczęstsze przyczyny opóźnień. Są to: uszkodzenia sieci trakcyjnej, złamania pantografu przez elektrowóz, awarie lokomotyw bądź wagonów, potrącenia osób postronnych (najczęściej samobójstwa) czy zderzenia z samochodami. Część opóźnień powstaje z winy pasażerów. Do wandali, osób pijanych i podróżujących bez biletu trzeba wzywać funkcjonariuszy policji i SOK. Zdarzają się również wypadki, np. przytrzaśnięcie drzwiami automatycznymi.
