Zmiany wprowadzane równo z rozpoczęciem tegorocznych wakacji oznaczać będą dla podróżnych olbrzymie komplikacje. Dotkną one przede wszystkim korzystających z połączeń InterRegio.
Inna kolejowa spółka, PKP PLK SA, od ubiegłego roku realizuje potężną modernizację kolejowej trasy między Krakowem i Rzeszowem. Kolejarze już od dawna zapowiadali, że roboty na największą skalę ruszą tuż po zakończeniu Euro 2012.
- Oczywiście, chcieliśmy, aby wszystkie nasze pociągi nadal kursowały normalnie - tłumaczy Barbara Węgrzynek, rzeczniczka prasowa Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - Zgodnie z procedurami złożyliśmy wniosek do zarządcy infrastruktury torowej, czyli spółki PKP PLK, o możliwość uruchomienia poszczególnych składów na trasie prowadzącej do Rzeszowa.
Dostaliśmy jednak odmowę i dlatego nasze pociągi IR będą kończyć bieg na stacji Kraków Główny.
Co to oznacza w praktyce? Jadący pociągiem IR do Tarnowa z Wrocławia, Świnoujścia lub Warszawy podróż w wagonie zakończą w Krakowie. Będą zmuszeni pomaszerować z bagażami na dworzec autobusowy i dopiero tam przesiąść się do podstawionych autobusów komunikacji zastępczej. Podróż zatłoczoną drogą krajową nr 4 z Krakowa na plac Dworcowy w Tarnowie może im zająć nawet ponad dwie godziny.
- To jakaś kpina. Wiem, że tory są w remoncie, ale przecież ruch na nich nie jest całkowicie wstrzymany i inne pociągi przecież będą kursować - irytuje się Dawid Nowicki czekający w środę na dworcu w Tarnowie na pociąg IR do Katowic.
Jeszcze gorsza sytuacja czeka jadących do Bochni lub Brzeska. W tych miastach autobusy na trasie Kraków - Tarnów w ogóle nie będą się zatrzymywać.
Pasażerowie muszą szukać innych połączeń.
Ruch w odwrotnym kierunku ruch będzie zorganizowany w analogiczny sposób. Pasażerowie IR będą musieli wsiąść do autobusów w Tarnowie, a dopiero w Krakowie przesiądą się do wagonów.
- Ze względu na skalę zmian uprzejmie prosimy o sprawdzenie przed odbyciem podróży aktualnego rozkładu jazdy - uprzedza przewoźnik.
Remont kolejowego szlaku częściowo dotknie także pasażerów nocnych pociągów osobowych kursujących między Tarnowem i Krakowem. Podróżni wyjeżdżający z Krakowa Głównego o godz. 23.15 po dojechaniu do Biadolin również będą się musieli przesiadać do autobusów, by dotrzeć pod tarnowski dworzec kolejowy.
Identycznie będzie na odcinku Tarnów - Biadoliny w przypadku pociągu odjeżdżającego z tarnowskiego dworca o godz. 2.57.
