Oświęcimianie, zanim weszli w mecz, stracili dwa gole. W głównej roli wystąpił Łukasz Popiela, który skutecznie główkował. Najpierw wykorzystał podanie z rzutu rożnego, a potem wykończył akcję oskrzydlającą.
- Uczulałem chłopców właśnie na tego zawodnika i – jak na ironię – jego szybkie gole ustawiły ten mecz – tłumaczył Marek Kołodziej, trener oświęcimian.
Po przewie przyjezdni mogli postawić pieczęć na zwycięstwie, ale Przemysław Porębski, choć był na 10 metrze, minimalnie spudłował (55 min).

Unia zaczęła podkręcać tempo swoich akcji
Oświęcimianie zaczęli grać agresywniej. Wywalczyli rzut karny, podyktowany za faul na Michale Szewczyku. Do piłki podszedł sam poszkodowany. Uderzył blisko środka bramki, więc Sławomir Dyrga nie miał kłopotów ze złapaniem piłki.
Okazało się, że okolice bramki ryczowian są tego dnia dla oświęcimian zaklętym rewirem. Co z tego, że atakowali, skoro nawet po szybkiej akcji oskrzydlającej Jakuba Antkiewicza, w tempo wbiegł Michał Szewczyk. Jego uderzenie z 10 metrów fenomenalnie obronił Dyrga.

Miejscowym w zmianie niekorzystnego dla nich wyniku nie pomagały ani strzały zza pola karnego, ani stałe fragmenty gry.
- Gdyby udało nam się strzelić kontaktowego gola, pewnie „pojechalibyśmy” z rywalami – analizował Marek Kołodziej. - Oba zespoły stworzyły dobre widowisko. Mój zespół prawidłowo zareagował po stracie goli. Narzuciliśmy swoje warunki. Zabrakło „tylko” albo raczej „aż” skuteczności, bo sytuacji bramkowych mieliśmy multum. Dzisiaj przegraliśmy, ale pewnie wkrótce los odda nam to, co zabrał w Oświęcimiu. Swoje minuty znów dostali młodzi wychowankowie klubu, a to jest dla nas ważne.
Unia Oświęcim – Orzeł Ryczów 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Popiela 3, 0:2 Popiela 11.
UNIA: Czyż – Ryszka, Czarnik, Wilczak, Zieliński (56 Kaleta) – Lewandowski (62 Burda), Szcząber (69 Kateusz), Lichota (86 Pawela), Antkiewicz – Snadny (46 Czapla), M. Szewczyk.
ORZEŁ: Dyrga – Zając, Para, Niedzielski, Gołdowski – Mizia (22 Sroka 78 Surówka), Porębski (57 Zeszczuk), Smagło, Zięba – Lampart, Popiela.
Sędziował: Łukasz Jakubski (Rybnik). Żółte kartki: Czarnik, Wilczak – Zając, Zięba, Zeszczuk, Gołdowski. Widzów: 200.





Bądź na bieżąco i obserwuj
- Historia Chełmka i jego mieszkańców zapisana na zdjęciach w starych albumach
- Tak wyglądał Zator 100 lat temu!
- Radosne powitanie wiosny nad Sołą w Oświęcimiu. Marsz z marzannami z zamku na bulwary
- Nowa Biedronka w Oświęcimiu. Otwarcie sklepu już wkrótce. Zdjęcia
- Na os. Stare Stawy w Oświęcimiu powstaje żłobek i przedszkole dla blisko 200 dzieci
- Pijany ojciec wiózł synów samochodem. Drugi przysypiał na ławce, a 5-latka płakała
