Dwa poprzednie mecze "Żubry" przegrały po 0:1. Poprzedniego gola strzeliły na początku II połowy wygranego 3:0 spotkania z ROW-em Rybnik. Potyczka z Rakowem długo nie układała się po myśli gospodarzy, dopiero trafienie Brozia - w 72 minucie - wyprowadziło Puszczę z impasu.
- Takie bramki zalicza się strzelcowi - mówił po meczu Broź, odnosząc się do okoliczności, w jakich padła bramka. Uderzona przez niego piłka odbiła się bowiem od nogi pomocnika Rakowa Matheusa Bissiego, co zmyliło bramkarza. Sytuację doskonale pokazuje skrót wideo, przygotowany przez Raków News TV.
Dodajmy, że gola dla gości zdobył w 35 minucie Łukasz Góra.
W najbliższej, 11. kolejce, Puszczę czeka wyjazd aż do Stargardu Szczecińskiego. W sobotę "Żubry" zmierzą się z Błękitnymi, którzy w ubiegłym sezonie byli rewelacją Pucharu Polski (półfinał!), ale obecne rozgrywki zaczęli fatalnie. Zajmują w II lidze ostatnie miejsce.