W czasach kryzysu dyktatorzy wracają do łask

„Stracone złudzenia” to francuski film roku: brawurowa, pełna werwy adaptacja arcydzieła Honoriusza Balzaca, która premierowo została pokazana w Konkursie Głównym festiwalu w Wenecji, a na ostatnim rozdaniu Cezarów zdobyła aż siedem statuetek - w tym dla najlepszego filmu. Za sprawą błyskotliwej reżyserii, obraz trafia w samo sedno współczesnych debat o awansie społecznym, przywilejach, elitach i mediach.
Pochodzący ze zdeklasowanej i zubożałej rodziny poeta Lucien nawiązuje romantyczną relację z lokalną arystokratką i mecenaską Madame de Bargeton. Ów mezalians wiedzie chłopca na ubłocone paryskie ulice, gdzie roi się od takich jak on: utalentowanych, ambitnych, nie mających nic do stracenia idealistów. Czeka ich w stolicy dobrze opłacany cynizm albo poetyczne klepanie biedy. Pióro w służbie sowicie opłacanych kalumnii i pochlebstw, bądź wierność sprzedającej się kiepsko sztuce. Którą ze ścieżek wybierze Lucien, by wedrzeć się na salony?
Za sukces tego dowcipnego i gorzkiego filmu odpowiada nie tylko na wskroś współczesna reżyseria, ale także świetna obsada. W Luciena wcielił się Benjamin Voisin („Lato 85”), a w Madame de Bargeton – Cecile de France („Smak życia”). W roli poety-pupilka elit wystąpił ceniony aktor i reżyser Xavier Dolan („Wyśnione miłości”, „Matthias i Maxime”), markizę trzymającą władzę zagrała Jeanne Balibar („Nędznicy”), a pozbawionego skrupułów redaktora naczelnego jednego z tabloidów – Vincent Lacoste („Lolo”, „Na zawsze razem”).
- Nie rozpoznacie tych miejsc! Krowodrza, Bronowice, Piaski Wielkie...
- Oto najbogatsze i najbiedniejsze gminy Małopolski. Jedna zwraca szczególną uwagę!
- TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce. Tu warto przyjechać! RANKING
- Pod Krakowem dobiega końca budowa... hinduskiej świątyni
- Męskie Granie w Krakowie: deszcz im niestraszny, tłumy na piątkowym koncercie!