18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaka przyszłość dzielnic Krakowa?

Piotr Rąpalski
Najciekawiej rocznicę uczciła radna Marta Patena (PO). Przebrała się z tradycyjny strój ludowy z Bronowic. - Jestem wielką przyjaciółką tej dzielnicy. Nie mogłam się doczekać tego dnia, aby zaprezentować się w tym stroju. To ważny dzień dla Krakowa - powiedziała radna.
Najciekawiej rocznicę uczciła radna Marta Patena (PO). Przebrała się z tradycyjny strój ludowy z Bronowic. - Jestem wielką przyjaciółką tej dzielnicy. Nie mogłam się doczekać tego dnia, aby zaprezentować się w tym stroju. To ważny dzień dla Krakowa - powiedziała radna. Piotr Rąpalski
Trwa konferencja z okazji jubileuszu istnienia krakowskich dzielnic. Wystąpił na niej przedstawiciel prezydenta RP sekretarz stanu Olgierd Dziekoński.

Zobacz także: Kraków: Donald Tusk odwoła wojewodę Stanisława Kracika?

Opowiadał o przygotowywanym projekcie nowej ustawy dotyczącej samorządu. Według niego dzielnice mają zyskać prawo wnoszenia projektów uchwał na radę miasta i ma pojawić się obowiązek konsultowania z nimi części spraw przez prezydenta i radę miasta. Radni PO zgłosili gościowi z Warszawy swoje postulaty reformy dzielnic, które mają przynieść spore oszczędności.

- Kraków jest prekursorem w tworzeniu dzielnic i ich działaniu. Inne miasta się na was wzorują - powiedział Dziekoński. - Można dyskutować o ilości dzielnic, ale nie można myśleć o ich likwidowaniu, a takie skrajne głosy się pojawiały. Nie możemy zrujnować 20 lat pracy - dodał Bolesław Kosior, jeden z twórców krakowskich dzielnic i radny z ramienia PiS.

Na konferencji nie było tylko wystawiania sobie laurek. Dominik Jaśkowiec, radny PO i przewodniczący komisji ds. reformy ustroju samorządowego, pokazał mankamenty dzielnic i zaapelował o zmiany przepisów. - W dzielnicach nie wytworzyły się więzi społeczne jak planowano. Te działają, ale na poziomie osiedli. Rady dzielnic są traktowane nie jako miejsce załatwiania spraw mieszkańców, a organy władzy samorządowej - mówił Jaśkowiec. - Co więcej, dzielnice wydają opinie w wielu sprawach, ale te nie zawsze są brane pod uwagę.

Co proponuje Jaśkowiec, aby wzmocnić dzielnice i uskutecznić ich działanie? Po pierwsze należy zmienić artykuł 37. ustawy o samorządzie i zamiast sztywnej liczby radnych w dzielnicy (21) wprowadzić zasadę 15 radnych dla dzielnic powyżej 40 tys. mieszkańców i 11 dla dzielnic poniżej tej liczby. To zredukowałoby liczbę radnych z 372 do 266. Jaśkowiec postuluje też likwidację zarządów dzielnic. Dziś to pięć osób. Zarządy miałyby zostać zredukowane do przewodniczącego i jednego lub dwóch jego zastępców. (zależnie od liczy mieszkańców).

Przewodniczący mógłby zostać odwołany ze stanowiska tylko na podstawie konstruktywnego wotum nieufności. Jego przeciwnik musiałby nie tylko przekonać innych radnch do głosowania przeciw poprzednikowi, ale zaprezentować nowy plan działania. Ograniczona do 6 miałaby zostać też liczba komisji w dzielnicach do 7.

- Dziś na funkcjonowanie dzielnic wydajemy ok. 4 mln zł rocznie. Te zmiany pozwoliłby oszczędzić do najmniej milion - mówi Jaśkowiec.

Radny chce też zwiększyć środki, które wydają dzielnice. Dziś to ok. 50,8 mln zł rocznie. Kwota miałaby wzrosnąć do ok. 80 mln.

Najnowsze wyniki wyborów 2011: PO i PiS

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska