We wtorkowy wieczór reprezentacja Polski wygrała w Chorzowie z Koreą Południową 3:2. Mecz z drużyną z Azji, oraz piątkowe starcie z Nigerią (0:1) we Wrocławiu były szansą dla innych kandydatów na skrzydła i wahadła reprezentacji Polski. Wielu kibiców i ekspertów jednak kręciło nosem, tęskniąc za Jakub Błaszczykowskim. Kubą w formie.
Pomocnik reprezentacji Polski od listopada boryka się z kontuzją pleców. Całkiem niedawno wydawało się, że wszystko wraca do normy, bowiem Kuba wrócił do treningów z Vfl Wolfsburg. Teraz Błaszczykowski jest jednak w Polsce. Jak poinformował "Przegląd Sportowy", treningi i pomoc niemieckich specjalistów nie okazały się zbawienne i Kuba dostał zgodę na powrót do Polski.
Były piłkarz Wisły Kraków będzie korzystał z pomocy Leszka Dyji, człowieka odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne zawodników Wisły Płock, której trenerem jest wujek piłkarza i były reprezentant Polski Jerzy Brzęczek.
Czas ucieka. Do mistrzostw świata zostało lekko ponad dwa miesiące. Błaszczykowski może już nie pomóc Wolfsburgowi w tym sezonie. "Wikom" wciąż grozi spadek z Bundesligi, a do końca sezonu pozostało tylko siedem kolejek ligowych. Trener Bruno Labbadia może nie mieć czasu na łagodne wprowadzanie polskiego piłkarza.