Powołanie dla Jakuba Wawrzyniaka żadnym zaskoczeniem nie jest. Wręcz przeciwnie, przez wzgląd na kontuzję Macieja Rybusa, obrońca gdańskiego klubu był po prostu pewniakiem do wyjazdu na mistrzostwa Europy. Zgodnie z przewidywaniami, w poniedziałek trener Adam Nawałka umieścił zawodnika na swojej liście.
- Cieszę się z zaufania, jakim obdarzył mnie selekcjoner i liczę, że w większym stopniu niż dotychczas zaznaczę swój udział w tak wielkiej imprezie - mówi oficjalnej stronie Lechii Gdańsk Wawrzyniak.
Pytanie tylko, czy zawodnik jest już w pełni sił. Już w Arłamowie zameldował się z kontuzją stopy, a konkretnie z rozcięciem przy ścięgnie Achillesa. Jak jednak zaznacza, uraz nie był groźny.
- Uporałem się z kontuzją, jestem dobrej myśli przed turniejem we Francji. Mamy naprawdę dobrą drużynę - dodaje Wawrzyniak.
Poza Wawrzyniakiem, do Francji z zawodników Lechii poleci jeszcze Sławomir Peszko. Pierwszy mecz Euro 2016 biało-czerwoni rozegrają 12 czerwca z Irlandią Północną. Wcześniej czekają ich natomiast dwa spotkania towarzyskie - 1 czerwca z Holandią na Stadionie Energa Gdańsk i 6 czerwca z Litwą w Krakowie.
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ