https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Filipiak: Trener Probierz myśli o przyszłości w naszym klubie

Jacek Żukowski
Prezes Janusz Filipiak (z lewej) dał pełnię władzy nad drużyną Michałowi Probierzowi
Prezes Janusz Filipiak (z lewej) dał pełnię władzy nad drużyną Michałowi Probierzowi Andrzej Banaś
Prezes Janusz Filipiak nie zamierza ustępować w walce z chuliganami, w tym sezonie nie będzie sprzedaży biletów na mecze Cracovii.

- Cracovia wygrała czwarty mecz z rzędu. Dawno już nie zdarzyła się jej taka seria. Jak Pan to skomentuje?

- Tak jak trener Michał Probierz powiedział – przed Cracovią jest wyzwanie takie jak wejście na K2. Zostały jeszcze dwa mecze sezonu regularnego, które są do wygrania.

- Proszę tak szczerze powiedzieć – w zimie liczył Pan na to, że Cracovii uda się wejść do pierwszej ósemki?

- Nigdy ani nie dramatyzuję, ani się nie upajam wynikami. Po meczu z Górnikiem Zabrze widać było, że możliwy jest progres. Zimą nastąpiły wzmocnienia. Szkoda, że Antonini Culina oberwał w głowę i nie pograł zbyt długo, widać, że jakiś pech nad nim wisi.

- Ósemka jest coraz bliżej, to co jeszcze niedawno wydawało się praktycznie nieosiągalne, jest teraz na wyciągnięcie ręki.

- To już jest teraz wszystko w nogach piłkarzy po tym, jak w tej kolejce przegrała Arka. Jak wygramy dwa ostatnie mecze, to nie musimy już na nikogo liczyć.

- Gdy się Pan budzi codziennie rano, może sobie Pan pomyśleć, że zatrudnienie trenera Probierza to była świetna decyzja, podobnie jak przedłużenie z nim umowy.

- Na pewno tak, budujemy drużynę na przyszłość. Obiekty treningowe będą powstawać. Mamy opóźnienia jeśli chodzi o ośrodek w Rącznej, są to opóźnienia administracyjne, ale zapewniam, że centrum treningowe powstanie. Czekamy na wyjaśnienie pewnych spraw związanych z ochroną środowiska. Liczymy też na dofinansowanie z ministerstwa sportu. Mamy obietnicę, że tak będzie, ale czekamy aż będzie to na piśmie. Nie możemy zacząć bez tego. W tym roku musimy rozpocząć budowę. Co do trenera, to bardzo nas cieszy długoterminowa praca trenera, on myśli o przyszłości w tym klubie, o budowie mocnej drużyny juniorskiej, jesteśmy więc zadowoleni.

- Ten sezon zaczął się dla was bardzo nieszczególnie. Teraz są zupełnie inne nastroje.

- Wiadomo było, że trzeba przebudować drużynę i trener Probierz miał odwagę to zrobić bardzo zdecydowanie i to w tej chwili procentuje.

- Jak Pan reaguje na frekwencję na stadionie przy ul. Kałuży – niespełna 2 tys. ludzi na ostatnim meczu, niewiele więcej na spotkaniu z Arką, 2,5 tys. na meczu z Legią.

- To nie jest miarodajne, bo było bardzo zimno. Jestem pełen podziwu dla tych kibiców, którzy przyszli, bo temperatura odczuwalna była bardzo niska, a mimo to wytrwali. Doping jest pozytywny, nie ma tego, co było poprzednio. Wcześniej był antydoping. Będziemy budować pozytywną widownię.

- Niska temperatura temperaturą, na pewno odstrasza od przyjścia na stadion, ale brak sprzedaży biletów jest chyba widocznym problemem?

- Ale dla kogo?

- Dla kibiców, którzy nie chcą kupować karnetów.

- Jeśli nie chcą zapłacić kilkadziesiąt złotych, to ja bardzo przepraszam. Nie będziemy dawali biletów po 5 złotych po to by chodziła „chuliganka”. Tak było, były nieprzyjemne zdarzenia, widzimy co się dzieje na innych stadionach, tak nie może być. To nie jest akceptowalne. Moja odpowiedzialność jest taka, by był porządek i pozytywna atmosfera na stadionie.

- Szykują się mecze być może z Legią, Lechem, na których będzie bardzo mizerna frekwencja…

- Kibice mogą kupić karnety. Ceny są bardzo niskie, w przeliczeniu wychodzi około 20 zł. za mecz. To mniej niż pójście do kina.

- A w przyszłym sezonie zostanie taki układ, że będzie tylko sprzedaż karnetów, a nie biletów na pojedyncze spotkania?

- Nie wiem, zobaczymy. Na ten sezon zostaje taka sytuacja, jaka ma miejsce teraz, na rundę finałową także, a latem będziemy myśleć, co zrobić w nowym sezonie.

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lwowiacy
panie profesorze nie wpuszczać hołoty na stadion zamiast dopingować drużynę to bydło wyje wisła to stara k**** i wtedy cracovia traci bramki
l
lwowiacy
tylko zwycięstwo ne ma innej opcji to jest polska to jest kultura na swodzie polski reszta to dzicz
M
Mamy
Nie jestem za p.Filipiakiem ani jego zwolennikiem ani przeciwnikiem ale z jego wywiadu to jak czytam to bardzo mądrze mówi i widać że coś drgnęło oby tak dalej powodzenia wdalszej tworzeniu potęgi w naszej lidze powodzenia i pozdrawiam
w
wislakkkk
Kto rządzi w Krakowie? Zwłaszcza po ostatnich batach? Dobre :) Usmiałem sie do łez. Popatrz w historyczne statystyki. Ilość sezonów w ekstraklasie i ilość medali. Tam widać ktor rządzi w Krakowie i całej Polsce :) Jazda Biała Gwiazda :)
Z
Zwykły kibic
Panie Profesorze, co za bzdury Pan wygaduje. Bilety za 5 zł były sprzedawane były tylko seniorom (na wszystkie sektory poza VIP) oraz studentom (tylko sektor rodzinny). Zdaje sobie sprawę, że żyje Pan w innym świecie i wydatek 20 zł za najtańsze miejsce wydaje się być niewielki, ale dla emeryta ze świadczeniem 1500 zł (przy dobrych układach), to już niebagatelny wydatek. Na razie walczy Pan z najwierniejszymi kibicami. Chuligani dalej pozostają bezkarni.
j
jkj
Filipiak i wszystko jasne! :)))))))))))))))))))
l
lukas
W Widzewie jest teraz taka sytuacja jak u nas w 2002 roku, czyli nadzieja na lepsze jutro plus nowy stadion, na Cracovii marazm, brak koncepcji i chyba chęci na to aby Cracovia była Wielka, to wszystko powoduje, że trybuny zamiast się zapełniać, pustoszeją. Dla Cracovii nigdy nie żałowałem i chodziłem, jeździłem na mecze w III lidze ale w obecnej sytuacji coraz częściej nie mam ochoty...
P
Pasiak
Panie Prezesie nie może Pan szufladkować normalnych kibiców z kibolką, której jest najwyżej 5-10%
W
WiSlakk
Przyszłość tego klubiku jest taka jak historyczne statystyki. Malo trofeów, najwięcej lat gryw nizszych ligach.
J
Jozef
Dla Pana Panie Prezesie wyłożenie gotówki na karnet to nic, ale dla przeciętnego emeryta z 1500zl emerytura wyłożenie jednorazowo ok.200zl to już spory wydatek, a gwarancji , ze bedzie się na wszystkich meczach nie ma bo czasami zdrowie nie pozwoli. Na Cracovie przychodzila spora ilość emerytow a Pan potraktowal nas na rowni z kibolami. Sam osobiście znam kibica, który pamieta ostatnie mistrzostwo Polski zdobyte przez Cracovie w 1948r. Prosze jemu i jemu podobnym to powiedzieć, że jak chca oglądać mecze drużyny której oddali swoje serca wiele lat temu to niech sobie kupia karnet zamiast np. leków.
m
mcz
No i bardzo ważna kwestia. Nie pojawią się nowi kibice, bo nikt kto nie był wcześniej na meczu, nie kupi od razu karnetu...
p
prawandowski
Jedna i druga strona musi ustąpić! A dlaczego? Bo obie się potrzebują! Wtedy będziemy silą.
K
Kibic od lat
Mam karnet na sektor G, to jeden z lepszych sektorów. Karnet na cały rok kosztował mnie 260 zł, niech ktoś znajdzie w polsce taką promocje.
C
Cracus
spiewnie o sąsiadce co drugi zaśpiew, że jest starą k.... świadczy o naszych kompleksach, których, nie powinnismy mieć, Cracovia miała zawsze pozytywny doping, jeszcze na starym stadionie było pięknie !! Wrócmy do tego, bez wulgaryzmów, da się inteligentnie i z klasą spiewać i pokazać, kto rządzi w Krakowie !!
W
Willie
Nie ma Pan racji Profesorze ponieważ:
1. Każdy kibic, który wchodzi na mecz musi posiadać kartę kibica. Podczas jej wyrabiania są robione zdjęcia ów kibicowi.
2. Kupując bilet poprzez stronę Cracovii wiadomym jest z imienia i nazwiska kto kupuje bilet oraz można zapłacić kartą płatniczą, kredytową etc.
3. Wchodząc na mecz na bramkach jesteśmy identyfikowani przez kamerę i system sprawdza czy mamy prawo wejść na spotkanie.
4. Wszystkie problemy jakie są na stadionie wynikają tylko i wyłącznie z tego że nikt nie kontroluje stowarzyszenia robiącego oprawę meczu. To Ci ludzie wnoszą race. To przez nich normalni kibice dostają zakaz stadionowy. To na młynie są okrzyki nawołujące do nienawiści.
I PAN PROFESORZE O TYM DOSKONALE WIE.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska