- To historyczny moment we współpracy – komentowała tuż po zakończeniu pierwszego od wielu miesięcy spotkania z przedstawicielami Teatru Słowackiego Iwona Gibas, członkini zarządu województwa małopolskiego. - Każda ze stron zadeklarowała chęć współpracy, określiliśmy, co jest dla nas najważniejsze, a najważniejszy i dla organizatora i dla teatru jest przyszłość i jak najlepszy rozwój jednej z najlepszych scen w Polsce. W tej materii nie mamy żadnej rozbieżności. Zależy nam, by ta współpraca przy nowym zarządzie mogła wrócić do równowagi.
To deklaracja, na którą zespół Teatru Słowackiego czekał od dawna, powiedzieć, że od ponad dwóch lat stosunki sceny i jej organizatora były napięte, to nie powiedzieć nic. Ze spotkania jednak i przedstawiciele teatru wyszli zbudowani.
- Dziś rozpoczęliśmy konstruktywny dialog, który ma szansę zakończyć się tak, jak byśmy tego wszyscy chcieli – komentuje spotkanie Mateusz Janicki, przedstawiciel Związku Zawodowego Aktorów, Producentów i Inspicjentów oraz reprezentant zespołu Teatru Słowackiego. - Jako przedstawiciele pracowników Teatru Słowackiego jesteśmy z tej rozmowy bardzo zadowoleni i z optymizmem patrzymy w przyszłość.
O tym, czego chce zespół teatru komunikuje od dawna. Na biurku urzędu marszałkowskiego czeka ministerialna propozycja współprowadzenia sceny oraz idąca za tym konkretna deklaracja finansowa. Dotąd zespół Teatru Słowackiego obawiał się, że postanie ona bez odpowiedzi. W ostatnich dniach urząd marszałkowski wprawdzie oświadczył, że żadne pisma nie zostały bez odpowiedzi, po spotkaniu potwierdziła to Iwona Gibas.
- Nigdy jako organizator nie wyrażaliśmy woli, by nie zabiegać o tę współpracę. Przeciwnie. Cieszymy się, że możemy wrócić do tematu – deklaruje Iwona Gibas. - Jako organizator będziemy negocjować jak najlepsze warunki dla naszego teatru.
- Po dzisiejszych rozmowach mam wrażenie, że to jest kwestia jedynie roboczych spotkań, które doprowadzą do szczęśliwego finału – dodaje przedstawiciel Teatru Słowackiego.
Jak wyjaśnia Iwona Gibas, marszałek Łukasz Smółka jest już po pierwszych, wstępnych rozmowach z Andrzejem Wyrobcem, który koordynuje proces po stronie ministerstwa.
- Myślę, że do końca roku albo nawet wcześniej uda się ustalić warunki nowej umowy – dodaje Iwona Gibas.
Palącym tematem w Teatrze Słowackiego jest dobiegający końca kontrakt Krzysztofa Głuchowskiego jako dyrektora sceny. Zespół wielokrotnie deklarował w tej kwestii całkowite poparcie dla Głuchowskiego, apelując o pozostawienie go na stanowisku na kolejną kadencję.
- Jako urząd marszałkowski jesteśmy otwarci na spotkanie i rozmowę, określenie na ile ta współpraca może wrócić do kontynuacji – wyjaśnia Iwona Gibas, dodając, że dyrektor Głuchowski został już zaproszony na spotkanie do urzędu.
O optymizmie w tej kwestii mówią także przedstawiciele Teatru Słowackiego.
- Mam wrażenie, że jesteśmy w obliczu nowego otwarcia, które spowoduje, ze będziemy mogli funkcjonować w atmosferze wspólnej radości z sukcesów teatru, a nie przeciągania liny - podsumowuje Mateusz Janicki.
