FLESZ - Rosyjska horda w Charkowie - Relacja

- Zawarliśmy ugodę, która kończy spór o kamienicę przy Placu Wszystkich Świętych 11 - poinformował nas urząd miasta. Przypomnijmy, że cenny budynek niedaleko Rynku Głównego należał niegdyś do gminy (mieścił się tam wydział kultury magistratu). Urzędnicy przegrali jednak sądową batalię o nieruchomość, którą toczyli z mało znaną w Krakowie Fundacją im. Tadeusza i Jana Oświecimskich. To właśnie w jej ręce trafiła ostatecznie kamienica. Obecnie Fundacja jest właścicielem połowy budynku, bo pozostała część została przez nią sprzedana. Współwłaścicielem jest prywatna osoba.
Na utracie kamienicy problemy miasta się nie zakończyły. W ostatnich latach jej nowi właściciele skierowali kilka wezwań o zapłatę do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Chodziło o kwotę ok. 7 mln zł. Na dodatek do krakowskiego sądu trafiły dwa pozwy na ponad 9 mln zł. Współwłaściciele budynku zarzucali urzędnikom, że przez pewien czas miasto bezumownie korzystało z kamienicy. W ostatnich miesiącach trwały negocjacje, dotyczące zawarcia ugody, do której ostatecznie doszło.
- Z tytułu m.in. bezumownego korzystania z kamienicy gmina zobowiązała się zapłacić na rzecz Fundacji im. Tadeusza i Jana Oświecimskich 3 650 000 złotych. Gmina zapłaciła już tę kwotę - informuje nas Justyna Habrajska, dyrektor Biura Przejmowania Mienia i Rewindykacji krakowskiego magistratu. Tyle samo otrzymał obecny współwłaściciel budynku. - Strony ugody zobowiązały się również do cofnięcia pozwów - dodaje w rozmowie z nami Justyna Habrajska. Tym samym krakowski sąd umorzył postępowania toczące się przeciwko gminie.
Urzędniczka podkreśla, że ostateczna kwota, jaką zapłaciło miasto, jest o ponad połowę niższa od tej, której domagali się właściciele kamienicy. To jednak wciąż duże pieniądze, bo mowa bowiem przecież o ponad 7 mln zł, które urząd mógłby wydać na inwestycje dla mieszkańców. Habrajska zapewnia, że ugoda wydawała się najbardziej korzystnym rozwiązaniem. Gdyby do niej nie doszło, miasto prawdopodobnie musiałoby zapłacić właścicielom o wiele więcej. Uwikłało by się też w dalszy, wielomiesięczny sądowy spór.
Kamienica ma bogatą historię. Przed I wojną światową należała do braci Tadeusza i Adama Oświecimskich. Pierwszy z nich był farmaceutą. Jego rodzina była właścicielem apteki "Pod Złotym Słoniem" w Krakowie, gdzie sprzedawano m.in. zioła, które pochodziły z majątku ziemskiego Oświecimskich w Rzeszotarach. W 1913 r. Adam sprzedał swoją połowę budynku bratu. Tadeusz zmarł w 1963 roku. Miał syna Jana, który odziedziczył po nim kamienicę. Gdy Jan był po pięćdziesiątce, ożenił się z Renatą Obstarczyk, kierowniczką Ośrodka Wypoczynkowego "Krakowianka" w Borku Fałęckim.
- Jeszcze za życia męża pani Renaty budynek przy placu Wszystkich Świętych niszczał. Aby utrzymać go w dobrym stanie, w sprawę zaangażował się Skarb Państwa. Jego przedstawiciele przeprowadzali niezbędne remonty - tłumaczyła nam Justyna Habrajska. To ważne, bo dzięki takim właśnie działaniom w 1980 r., decyzją Naczelnika Dzielnicy Kraków-Śródmieście, kamienica została przejęta na rzecz Skarbu Państwa. Później budynek został skomunalizowany, co oznacza, że stał się własnością gminy. Jednak Jan Oświecimski uważał, że przejęcie kamienicy było niezgodne z prawem. Ostatecznie, już po śmierci mężczyzny, w 2007 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krakowie stwierdziło... nieważność decyzji, zgodnie z którą cenna kamienica przeszła na rzecz Skarbu Państwa.
Orzeczenie kolegium zostało potwierdzone przez sądy administracyjne. Ale to nie koniec. W kolejnych latach Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji stwierdził nieważność decyzji komunalizacyjnej z 1991 r. Gmina nie zamierzała się poddać, ale wszystkie sprawy sądowe, które zainicjowało miasto, by nie stracić kamienicy, zakończyły się fiaskiem. Ostatecznie w 2018 r. Sąd Najwyższy zdecydował, że kamienica przy Rynku trafi na rzecz Fundacji imienia Tadeusza i Jana Oświecimskich.
Dla Wydziału Kultury urzędu miasta historia zakończyła się przeprowadzką. Jego siedziba znajdowała się przy placu Wszystkich Świętych 11 do końca listopada 2020 r.
- Blok jak zamek w Krakowie! "Najoryginalniejszy" w mieście! Kto jeszcze nie widział?
- Bierzemy je na potęgę! Oto efekty uboczne popularnych leków bez recepty.
- Zatopione Skawce. Wieś na dnie Jeziora Mucharskiego
- Te znaki zodiaku to najlepsze żony
- Z aptek zniknęło kilkanaście popularnych leków. Wycofał je GIF
- "Perły Śródmieścia" usunięte. To kolejna akcja krakowskiej straży miejskiej