Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesus Imaz polskiej zimy się nie boi

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Trochę czasu potrzebował Jesus Imaz, żeby zacząć grać na miarę oczekiwań w Wiśle Kraków. Ostatnio na postawę Hiszpana nie można jednak narzekać. Strzela bramki, asystuje i generalnie prezentuje się coraz lepiej.

– To prawda, kosztowało mnie to trochę, żeby dojść do miejsca, w którym teraz jestem – przyznaje Jesus Imaz. – Musiałem popracować nad swoją formą, żeby dać jak najwięcej zespołowi. Na pewno z treningu na trening było coraz lepiej. Zaaklimatyzowałem się w mieście, w klubie, w drużynie. Dawałem z siebie wszystko i to teraz przyniosło efekty.

Imaz uważa, że nie było jednego momentu, od którego wszystko w jego grze wskoczyłoby na właściwe tory. – Myślę, że to raczej był proces całej adaptacji – tłumaczy piłkarz. – Szukania swojego stylu gry w tej drużynie, szukania dojścia do wyższego poziomu. Tak naprawdę wpływ na to miały wszystkie minuty spędzone na boisku, treningi. Cały czas pracowałem nad formą. Takiego momentu przełomowego nie było, raczej można mówić właśnie o procesie.

W Polsce jest coraz zimniej, wkrótce zapewne przyjedzie piłkarzom grać w zimowych warunkach. Jak się jednak okazuje akurat Jesusa Imaza to nie przeraża. – Trener już nam wspominał jak wygląda w Polsce jesień i zima. Ja pochodzę jednak z regionu, który nie jest najcieplejszym miejscem w Hiszpanii w zimie. Dlatego mogę się spokojnie dostosować do warunków pogodowych w Polsce. Nie mam z tym problemów – uśmiecha się zawodnik.

Ostatnio Imaz zanotował asystę w meczu z Sandecją z rzutu rożnego. Był to pierwszy korner w sezonie, w który wiślacy zamienili na gola. Zapytany, czy na Bruk-Bet Termalicę „Biała Gwiazda” przyszykuje coś specjalnego jeśli chodzi o stałe fragmenty gry, zawodnik odpowiada: – Cały czas pracujemy nad stałymi fragmentami gry. Staramy się też dopasować do rywala, z którym się będziemy mierzyć. Chodzi o to, żeby znaleźć miejsce, w którym można go ukąsić. Te aspekty bierzemy przede wszystkim pod uwagę, pracujemy nad tym przed każdym meczem.

Autor Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska