Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jimi Hendrix na gitarze potrafił grać nawet zębami

Joanna Weryńska
Na punkcie gitary miał prawdziwą obsesję. Brzdąkał na niej nawet siedząc w ubikacji. Mawiał, że podobała mu się akustyka tego wyłożonego płytkami pomieszczenia.

Genialny amerykański gitarzysta Jimi Hendrix w czasie swojej krótkiej, acz burzliwej kariery przyzwyczaił fanów do ekstrawaganckich ubrań w psychodelicznych kolorach i eksperymentów z narkotykami. Przede wszystkim jednak zasłynął z hipnotyzujących występów na żywo.

Dowodem na to jest fakt, że choć sam artysta nie żyje już od prawie 40 lat, jego legenda jest wciąż żywa. Skutecznie podsycają ją nowe wydawnictwa, jak książka pt. "Rock Roadie" Jamesa "Tappy" Wrighta czy odkryte właśnie nagrania artysty. Niebawem ukaże się płyta pt. "Valleys of Neptune" , na której znajdzie się 12 niepublikowanych, studyjnych utworów mistrza gitary. Są one ostatnimi jego kompozycjami, utrzymanymi w ostro rockowych klimatach.

Na dobre muzyka wciągnęła Hendrixa, gdy w wieku 15 lat kupił za 5 dolarów pierwszą akustyczną gitarę od znajomego swojego ojca. Kilka lat później stał się bożyszczem kobiet. Miał u nich powodzenie. Dystans do wszystkiego i zadowolenie z siebie sprawiły, że panie lgnęły do Hendrixa.

Sielankę przerwało aresztowanie muzyka. Za kradzież samochodu zaledwie 18-letni Hendrix trafił do armii. Po odbyciu służby, wraz z kumplem założył zespół bluesowy o nazwie The King Kasuals.

Grywał z nim w okolicznych klubach, ale szybko poczuł się znudzony i doszedł do wniosku, że chce spróbować swoich sił w Nowym Jorku. Dotarł tam w 1964. Już na początku, jako gitarzysta sesyjny miał okazję grać z największymi gwiazdami tamtego okresu. Chas Chandler, basista grupy The Animals, docenił jego talent i zaproponował przeprowadzkę do Londynu, gdzie pomógł artyście założyć nowy zespół, The Jimi Hendrix Experience.

W tej grupie popularność Hendrixa osiągnęła absolutne wyżyny. Tyle że na równi z doświadczeniem muzycznym trzej panowie eksperymentowali z najróżniejszymi używkami. Preferowali zwłaszcza narkotyczno-alkoholowy trans. - Nam po prostu wtedy odbiło.

Jedynym lekarstwem na samotność były dziewczyny lub odlot... rano szliśmy do baru, gdzie się upijaliśmy, potem czuliśmy się niezbyt dobrze, braliśmy kąpiel, ćpaliśmy, dawaliśmy koncert, upijaliśmy się, po czym czując się rozbitymi, szliśmy spać - wspomina w książce "Czy jesteś doświadczony" Noel Redding, jeden z członków legendarnej kapeli.
- Jimi cierpiał na depresyjne ataki paniki. Potrafił pewnego razu dać dwóm dziewczynom 3 tysiące dolarów tylko dlatego, żeby się odczepiły - dodaje przyjaciel i współpracownik legendy.

O dziwo, taki styl życia nie przeszkodził Hendrixowi i jego muzykom koncertować forsownie i nagrywać arcydzieło za arcydziełem, jakim był choćby album "Are You Experienced?", który z dnia na dzień uczynił gitarzystę sławnym na całym świecie. Zawierał on 17 utworów, z których większość, jak "Purple Haze", "Hey Joe" czy "Are You Experienced?" stanowi obecnie standardy muzyki rockowej.

Do historii przeszły także występy grupy na Monterey Pop Festival w 1967 i na festiwalu w Woodstock w 1969. Ten pierwszy uznawany został za najwspanialszy happening w historii rocka, kiedy to Hendrix grał na gitarze trącając struny zębami, a w finale podpalił swoją gitarę i roztrzaskał ją o scenę.

Gitara płonąc ciągle grała. Natomiast drugi występ przeszedł do historii dzięki nowoczesnej, odbiegającej od przyjętych standardów adaptacji hymnu amerykańskiego - The Star Spangled Banner. Ten wyjątkowy show Hendrixa do dziś uważany jest za najoryginalniejszy happening przeciwko wojnie w Wietnamie.

Jednocześnie muzyk zaczął zmieniać styl, zmierzając w stronę jazzu i jazz rocka. Plany te niestety przerwała niespodziewana śmierć . W 1970 roku ratownicy medyczni znaleźli jego ciało w londyńskim hotelu Samarkand. Ponoć zadławił się własnymi wymiocinami. Jednak dokładne okoliczności jego śmierci nie są znane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska