Mecz miał bardzo wyrównany przebieg. Pierwszą bramkę w Comarch Cracovii zdobył Fina Jalasvaara uderzając precyzyjnie z linii niebieskiej. Dla miejscowych wyrównał weteran Kolusz – też uderzając z linii niebieskiej podczas gry w przewadze.
Potem Lacković w bramce miejscowych i Krasanovsky – golkiper przyjezdnych wygrywali pojedynki z rywalami. I tak było przez kolejne dwie tercje. Doszło więc do dogrywki. W niej stroną bardziej aktywną byli goście, m.in. Vildumetz zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Gol jednak nie padł. O wszystkim rozstrzygnęły karne. W nich wyraźnie lepsi byli gospodarze, wykorzystując aż trzy z czterech karnych, a goście odpowiedzieli tylko jednym golem.
JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Comarch Cracovia 2:1 po karnych (1:1, 0:0, 0:0, d. 0:0, k. 3:1)
Bramki: 0:1 Jalasvaara (Vildumetz) 8, 1:1 Kolusz (Ford, Spirko) 13, 2:1 Izacky 65 decydujący karny
JKH: Lacković – Górny, Wajda, Urbanowicz, Starzyński, Rajamaki – Hamilton, Martiska, Kolusz, Paś, Ford – Viinikainen, Bagin, Izacky, Jarosz, Spirko – Kamieniew, Nalewajka, arrak, Kielbicki, Zając.
Cracovia: Krasanovsky - Jezek, Żurek, Latal, Raska, Spacek – Younan, Kunst, Kasperlik, Lundgren, Berling – Jalasvaara, Krenżelok, Brynkus, Sawicki, Vildumetz – Dziurdzia, Motloch, Mocarski, Bezwiński, Kapica.
Sędziowali: W. Wrycza, P. Gabryszak. Kary: 4 – 10 min. Widzów: 1000.
