Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Julka oddała warkocze na peruki na apel: Daj włos! Fundacji Rak’n’Roll

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
W długich włosach Julcia czuła się jak księżniczka. Trzy lata nosiła się z decyzją o ich obcięciu. 40-centymetrowe warkoczyki przekazała na peruki dla kobiet po chemioterapii. Już nie jest jej żal
W długich włosach Julcia czuła się jak księżniczka. Trzy lata nosiła się z decyzją o ich obcięciu. 40-centymetrowe warkoczyki przekazała na peruki dla kobiet po chemioterapii. Już nie jest jej żal Katarzyna Gajdosz
11-latka od urodzenia hodowała piękne włosy. Obcięła połowę, żeby ktoś mógł się nimi cieszyć. Nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 1 mają nadzieję, że w ślady Julki pójdą inni uczniowie

Julia Litwińska ze Starego Sącza jak niemal każda dziewczynka po pierwszej komunii postanowiła ściąć włosy. Już miała wybrać się do fryzjera, ale ilekroć widziała w szkole koleżanki z krótkimi fryzurami, zmieniała decyzję. Było jej żal pięknych złotych warkoczy.

- Z jednej strony bardzo mi się podobały krótkie fryzury, z drugiej miałam wrażenie, że jak obetnę włosy, stracę część siebie - opowiada 11-latka.

Jej tata, Marek Litwiński, śmieje, że córka urodziła się już z bujną czupryną. Jej włosy miały do czynienia z nożyczkami jedynie od czasu do czasu przy podcinaniu końcówek. - Gdy Julka miała roczek, już można jej było robić kucyki - wspomina.

Nawet nauczył się pleść warkocze i robić z włosów tak zwaną linę. Trudniejszych splotów nie opanował, ale Julka i tak jest dumna, bo rzadko która dziewczynka może pochwalić się, że tata ją czesze. Julka przegląda się w wielkim lustrze w swoim pokoju. Nie może się przyzwyczaić do zmienionej fryzury.

Jakoś tak łyso

Z zamiarem obcięcia włosów dziewczynka zwlekała tak długo, że zdążyły osiągnąć swoją maksymalną długość. - Bo włosy w pewnym momencie przestają rosnąć. Moje były do kolan i dalej już nie chciały - wyjaśnia Julka. Nie wie dokładnie, ile mierzyły, ale ona sama ma 139 cm wzrostu. Wie natomiast dokładnie, ile ważyło 40 cm włosów, które zdecydowała się ściąć. - Schudłam pół kilo po powrocie od fryzjera - żartuje.

Na fotelu w salonie fryzjerskim nie było jej do śmiechu. - Naprawdę się popłakałam. Tyle czasu im poświęciłam - mówi, dodając, że pielęgnacja tak długich włosów do łatwych nie należy. - Ścięłam je i poczułam, że jest mi zimno i jakoś tak... łyso - stwierdza.

Tymczasem niektórzy znajomi Julki nawet nie zauważyli różnicy. - Mam świadomość, że dla wielu rozczulanie się nad włosami może być niezrozumiałe, ale dla mnie to była naprawdę trudna decyzja - mówi 11-latka. Przestaje żałować, gdy uświadamia sobie, że ten gest był po coś. Julka uznała bowiem, że jeśli ma stracić część siebie, to w słuszne sprawie.

Usłyszała: Daj włos!

Pewnego dnia natrafiła w telewizji na program o dzieciach chorych na raka i o perukach dla nich. - Babcia skomentowała wtedy, że z moich włosów można by było wykonać niejedną. I jakoś ta myśl zaczęła kołatać mi się po głowie - opowiada Julka.

Z tatą znalazła fundację, która specjalizuje w robieniu peruk i ma nawet swoje salony fryzjerskie. Później okazało się, że Szkoła Podstawowa nr 1 w Starym Sączu, do której chodzi Julka, nawiązała współpracę z Fundacją Rak’n’Roll. - Prowadzimy program „Zdrowie ma smak”. Szukamy inicjatyw, w które mogliby się włączyć nasi uczniowie, a które traktują o zdrowiu - mówi polonistka Jadwiga Postawa, która wraz z Renatą Jasińską-Nowacką, nauczycielką przyrody, jest autorką programu.

Fundacja Rak’n’Roll w kampanii „Daj włos!” zachęca, żeby każdy, kto chce obciąć włosy, zrobił to w dobrym celu, przeznaczając na peruki dla kobiet w trakcie chemioterapii. - Julka chciała, żeby jej włosy trafiły do dziecka. Wyjaśniłam jej, że niestety nie możemy tego zapewnić. Ważne, że jej mały gest, może zrobić wiele dobrego - dodaje nauczycielka, licząc, że w ślady Julki zechcą pójść inni uczniowie.

Niektóre koleżanki już to zadeklarowały, ale muszą jeszcze trochę zapuścić włosy. Minimalna długość, jaką można oddać na peruki to 25 cm. Włosy nie mogą też być farbowane.

Julka Litwińska mogłaby obciąć kolejne 40 cm. Ale jeszcze do tego nie dorosła. Szczerze przyznaje, że to byłoby dla niej zbyt duże poświęcenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska