Jutrzenka - Orlęta. Bramka, która zepsuła powrót Piotra Powroźnika...

Na ławkę Jutrzenki wrócił Piotr Powroźnik, trener, który prowadził zespół od początku 2015 roku, ale w połowie lipca nieoczekiwanie podał się do dymisji. Swoją obecną misję rozpoczął w meczu rozgrywanym w rzęsistym deszczu, podczas którego stan boiska stopniowo się pogarszał. Siłą rzeczy, płynnej gry tu wiele nie było, w 18 min pierwsi szansę na gola mieli przyjezdni - Nowosadko spudłował. Potem to samo po drugiej stronie boiska zrobił Balawender, a w końcówce pierwszej połowy Jutrzenka była drużyną mocniej atakującą.

Sytuacja zmieniła się po przerwie, to Orlęta prowadziły grę, ale też nie stwarzały zagrożenia pod bramką rywali. Kiedy natomiast w 64 min wyrwali się do przodu miejscowi, wywalczyli rzut rożny. Wykonał go Dawid Litewka, a Krzysztof Michalec wbiegł na piłkę i zagłówkował na 1:0.

Goście wciąż mieli problem, bo zagrozić Jutrzence, udało im się to dopiero w 77 min. Kalita po lewej stronie pola karnego ograł obrońcę i uderzył w bliższy róg, lecz udaną interwencją popisał się Guguła. Cztery minuty potem komfort miejscowym mógł dać Michniak, oddał jednak kiepski, lekki strzał - prosto w ręce Klebaniuka.

W doliczonym czasie gry z kilkunastu metrów mocno uderzył Kalita, bramkarz Jutrzenki wybił piłkę. Efektem był korner. A po nim zamieszanie w polu karnym, które rozładował Rycaj soczystym strzałem na 1:1...

Jutrzenka Giebułtów - Orlęta Radzyń Podlaski 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Michalec 65, 1:1 Rycaj 90+3.
Jutrzenka: Guguła - RomuzgaŻK, Michalec, ZielińskiŻK, Bizoń - Litewka, KozickiŻK, KaczorŻK (46 Majcherczyk), Balawender (75 Michniak), Pietrzyk (63 BierówkaŻK) - Zawadzki (85 Kowalski).
Orlęta: Klebaniuk - Idzikowski, PerezŻK (57 Kot), Kobiałka, Wojczuk, Syryjczyk (46 Kalita), Rycaj, Nowosadko, BaniulisŻK, Wiatrak, Kamiński.