Krakowianie wiosną wygrali tylko z KS Budowlanymi Łódź, ale mimo to widać postęp w stosunku do jesiennej rundy przejściowej, której stawką był Puchar Ekstraligi. – Był czas, kiedy przegrywaliśmy z najlepszymi do zera, nie będąc w stanie zdobyć choćby trzech punktów z rzutu karnego. Teraz w meczu z każdym przynajmniej raz przykładamy i nawet kiedy wynik na końcu jest wysoki są fragmenty meczu, z których możemy być naprawdę zadowoleni. Rozwijamy się powoli, ale skutecznie. Każdy z nas chciałby już wygrywać z czołówką tabeli, ale potrzebna jest cierpliwość i ciężka praca – mówił trener pierwszej drużyny Juvenii Marek Odoliński.
O zwycięstwo w ostatnim meczu będzie niezwykle trudno. Pogoń w ostatnich latach umocniła się w ligowej czołówce, dokonując kilku istotnych transferów. Dość powiedzieć, że obok Budowlanych SA i Ogniwa Sopot, właśnie siedlecka drużyna cieszy się największą liczbą reprezentantów Polski w składzie. Nie bez znaczenia jest również postać Andrzeja Kozaka – szkoleniowca pracującego w sztabie reprezentacji Polski w rugby siedmioosobowym.
- Jedziemy w bojowym nastroju, ale wiemy z kim przyjdzie nam walczyć. To bardzo dobrze zorganizowana drużyna, która w tym sezonie świetnie broni, co widać w liczbie straconych, małych punktów. Celem jest przywiezienie do Krakowa punktu bonusowego – za nieznaczną przegraną, lub cztery przyłożenia. Wiem, że nas na to stać – podkreślił szkoleniowiec "Smoków".
W ostatnim meczu niestety nie zagra Jan Krawiec, który doznał lekkiego urazu w starciu z Budowlanymi Lublin. Niepewny jest również występ Artura Fursenko, któremu odnowił się uraz mięśnia dwugłowego. Nieobecny będzie również Bartłomiej Sierant.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU