K1. Czech nie miał szans! Rafał Dudek pokazał moc: przyjąłem to wyzwanie

W walce toczonej na zasadach K1 39-letni Dudek triumfował przez nokaut już w pierwszej rundzie.

- Mam mocnego rywala z Czech. Nie zrobił wagi, miał ponad 2,5 kg nadwagi, ale przyjąłem to wyzwanie – mówił nam Rafał tuż przed swoim startem.

22-letni Guba, co nie świadczy o nim najlepiej, przekroczył dopuszczalny limit, ale mimo to nasz zawodnik zgodził się na ten pojedynek i potwierdził swoją dominację.

W trakcie piątkowego pojedynku rywal próbował kontrować Dudka, „polował” na jego głowę, a ten podobnie jak w walce z Patrykiem Kocajem (w październiku Dudek wygrał jednogłośną decyzją sędziów – przyp. red.), stosował skuteczny atak na tułów. Taka taktyka szybko przyniosła świetny efekt. Czech po chwili leżał na deskach i jak pokazywał nie był już w stanie kontynuować rywalizacji.

- Koniec tego pojedynku! Szybka robota Rafała Dudka, powiedziałem że atak skuteczny, okazało się, że zabójczo skuteczny ten atak na tułów – cieszyli się komentatorzy pojedynku.

Tamto zwycięstwo mimo zdecydowanej wygranej, nie przyszło sądeczaninowi tak łatwo.

- Patryk zaskoczył mnie i to bardzo. Wysoko postawił poprzeczkę, był bardzo twardy, cały czas chciał się bić. Potrafił przyjąć mnóstwo ciosów, nie mogłem przełamać go przed czasem (walkę zakontraktowano na trzy rundy). Po wszystkim jestem więc bardzo zadowolony. Chciałem twardej walki dającej emocje, a z tego co wiem okazała się ona jedną z lepszych na gali więc wszystko było zgodnie z oczekiwaniami. Forma jest, zdrowie również, trzeba to wszystko kontynuować. Kopnąłem dużo „kolan”, a gdyby pojedynek potrwał dłużej, mógłbym go skończyć przed czasem – mówił nam wówczas Rafał Dudek.

Zjechali z całej Europy do Nowego Sącza, by wyciskać sztangę

​

Sportowy24.pl w Małopolsce