https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kadrówka w Miechowie. Medale dla tych, którzy nie bali się pomagać [ZDJĘCIA, WIDEO]

Aleksander Gąciarz
Kawalerzyści na miechowskim Rynku
Kawalerzyści na miechowskim Rynku Aleksander Gąciarz
Uczestnicy 53. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej dotarli dzisiaj do Miechowa. Po uroczystym powitaniu na miejskim Rynku, czekał na nich poczęstunek, koncert i wypoczynek

O godzinie 14 od strony ulicy Jagiellońskiej weszli na Rynek uczestnicy tegorocznej Kadrówki prowadzeni przez Orkiestrę Dętą Sygnał z Miechowa. Na uroczystości pojawiło się około 180 pieszych oraz dwa szwadrony kawalerii. Na Rynku odśpiewano Pierwszą Brygadę, a przedstawiciele Kadrówki oraz miejscowych władz i organizacji złożyli kwiaty pod pomnikiem z Orłem.

Ważnym akcentem było uhonorowanie Medalami Pro Patria miechowian Zofii i Stanisława Osmendów, którzy od blisko 40 lat goszczą u siebie uczestników marszu. Medale wręczył im Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, a także honorowy komendant Kadrówki. - To osoby niezwykle zasłużone. Mieli odwagę przyjmować Kadrówkę w latach 80. ubiegłego wieku, w czasach, gdy marsz nie był radosną formą patriotyzmu, ale manifestacją silnie zwalczaną przez Służbę Bezpieczeństwa - przypomina obecny komendant marszu Dionizy Krawczyński.

Dzięki państwu Osmendom udało się też udokumentować pobyt uczestników marszu w Miechowie w latach 80. Teraz nagrane przez nich amatorską kamerą sceny można oglądać w filmie Marsze Niepodległości, który w środę wyemituje TVP Historia (godz. 22.20).

Uhonorowani przypominają, że pierwsze powojenne marsze miały zupełnie inną scenerię niż obecne. Pierwszą grupę przyjmowali w roku 1981, w stanie wojennym. - Szli polami, każdy osobno i spotykali się w naszym domu w Miechowie. Potem, znowu pojedynczo, szli dalej. W większości byli to nasi przyjaciele z Krakowa. Była wtedy zawsze wspaniała atmosfera, śpiewaliśmy wspólnie pieśni legionowe - powiedzieli reporterowi „Dziennika” po czym szybko odeszli, aby przygotować się na przyjęcie tegorocznych gości.

Ci zaś w tym roku szczególnie potrzebują regeneracji. Komendant Krawczyński nie kryje, że silne upały mocno dają się we znaki. Kilka osób musiało zrezygnować z marszu. - Zdarzają się urazy ścięgien, więzadeł w kolanie, odwodnienia - wylicza.

Sił do dalszej wędrówki goście nabierali miejskim amfiteatrze, gdzie zaserwowano im posiłek i koncert „Pereł Miechowa”.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
filozof
korki są , były i będą bo samochodów przybywa a rynek i ulice przecież nie urosną nieprawdaż?
H
Hrabia
Na zdjęciu - elita narodu. Najlepsi z najlepszych. Brawo!
h
hahaha
To chyba ślepemu. Idź posprzątać po konikach.
P
Pytek
Redaktorze, nie umiesz wybrać 30 zdjęć, żeby pokazać imprezę, tylko trzeba ich przewinąć 400 żeby zobaczyć coś sensownego?
b
bydle w butach
byłem i to co zobaczyłem ,przedstawiciele instytucji zamiast maszerować to idą śmieją się gadają ,to jest oddanie hołdu kadrowce, nie mówiąc nic o przedstawicielach służb mundurowych, którzy przeklinali i wyzywali ,że na taki upał musza iśc,żenada
w
w oczy
czyli to wszystko, te powitania samorządowców, te pieśni te hymny te sztandary to niepotrzebne i pic na wode prawdaż? To proszę o cywilną odwagę i iść do władz i wygarnąć w oczy aby zlikwidowac ten marsz kadrówki. Macie tę czy tą odwagę plujący na forum, macie czy nie macie jaj, wy na pewno byście walczyli, zaraz albo brunatne albo czerwone koszule byście ubrali zależy skąd by przyszli "wyzwoliciele"
A
As
Wracałem z Krakowa w dniu w którym przebierańcy zablokowali trasę DK7 przed Michałowicami. Korek w obu kierunkach bo grupa ludzi mających dużo wolnego czasu bawi się w wojsko i składa kwiaty koło kamienia. Gdyby była prawdziwa wojna każdy z tych przebierańców siedziałby schowany w piwnicy pod workami z ziemniaków a teraz wielce będą bawić się w żołnierzy. Utrudniają nam życie i zabierają cenny czas który wole poświęcić na bycie z rodziną, ale musiałem przez czyjeś głupkowate zabawy stać w korku i później skończyć prace. Chcecie się bawić w wojsko to się bawcie kosztem swojego wolnego czasu a nie mojego i innych kierowców. Szkoda że nie posłuchaliście komentarzy ludzi stojących w wielokilometrowym korku. Żyjcie i dajcie żyć innym.
x
xxxxx
drobi pijaczkowie udają piłsudczyków , czas najwiekszej biedy i nędzy w Polsce-przegonic z miasta te odpady społeczne-jeden efekt to korki w całym miasteczku
d
dość!
Nie mówiąc już o korkach na siódemce.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska