Dwójki mieszane to w slalomie najmłodsza z konkurencji (nieolimpijska), w jednej łodzi płyną wspólnie kobieta i mężczyzna. W Tacen do rywalizacji juniorów przystąpiły tylko trzy takie osady, a 2. miejsce zajęli Bulera i Fabijański.
Na zakończenie imprezy w Słowenii miłą niespodziankę sprawił Brzeziński. W rywalizacji w extreme slalomie (czterech zawodników startuje równocześnie z rampy, najlepsi na mecie awansują do kolejnej fazy) wywalczył brązowy medal w kategorii U23.
- To historyczny, pierwszy medal dla Polski w konkurencji, która będzie rozgrywana podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu - mówi trener Janusz Żyłka-Żebracki, który opiekuje się Brzezińskim w klubie i kadrze.
Dodaje: - W finale nasz zawodnik trochę spóźnił start, został przyblokowany. Udało mu się dogonić Rosjanina, potem był blisko Szwajcara, ale z nim nie wygrał. To duży sukces, ale nadal koncentrować się będziemy na slalomie.
W kategorii juniorów na 4. pozycji w finale CSLX znalazł się Michał Ciągło (Start Nowy Sącz).
Wcześniej w MŚ „klasycznym” slalomie Brzeziński też liczył się w walce o czołowe lokaty, ostatecznie K-1 młodzieżowców zajął 8. miejsce. W C-1 natomiast w finale znalazło się aż trzech Polaków: 6. miejsce wywalczył Kacper Sztuba (AZS AWF), 8. był Szymon Zawadzki (LKK Drzewica), a 10. Szymon Nowobilski (Start). Ponadto w K-1 juniorek 9. miejsce zajęła Katarzyna Liber (Start).
