Kapitan Sandecji o epidemii i grze w piłkę: „Możliwe, że tak to się skończy”

Spotkanie jedenastej (Sandecja) z piętnastą siłą ligi, odbędzie się bez obecności kibiców. Wszystko przez epidemię koronawirusa, który szaleje obecnie w Europie. Polski rząd zakazał organizacji imprez masowych.

Zapytaliśmy kapitana Sandecji Dawida Szufryna o to jak on i koledzy z zespołu zapatrują się na obecną sytuację wychodzącą daleko poza ramy sportu.

- Gra się dla publiki i dla kibiców. Sytuacja jest poważna, przyjmujemy to ze zrozumieniem. Zakaz wstępu na mecz dla kibiców zabija jednak sedno gry w piłkę nożną. Nie mamy niestety na to wpływu, nic nie poradzimy.

- Zobaczymy jak to wszystko się potoczy. Możliwe, że skończy się na zatrzymaniu rozgrywek. My jednak, jako piłkarze, musimy pamiętać o tym, by jak najlepiej zaprezentować się na boisku i tego się póki co trzymamy – podsumowuje doświadczony obrońca.
W bieżącym sezonie 33-letni „Ciufa” rozegrał 10 meczów ligowych i jeden pucharowy.