Kraków. Karambol na Ruczaju [ZDJĘCIA]
19 maja 2015 roku samochód ciężarowy uderzył w kilkanaście samochodów osobowych na Ruczaju. Poszkodowanych zostało 15 osób, z czego cztery trafiły do szpitala. Po staranowaniu samochodów kierowca tira pojechał w kierunku zakopianki.
Straż miejska zatrzymała go kilka ulic dalej od miejsca karambolu. Grzegorz O. nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających.
Teraz 55-latek przyznał się do winy. Powiedział, że nie chciał najechać na samochody. Nie potrafił wyjaśnić, jak doszło do zdarzenia. Pamięta, że dojeżdżając do skrzyżowania widział samochody przed sobą, które jeszcze jechały i widział z odległości około 100 metrów, że dla ich kierunku jazdy wyświetlane jest zielone światło. Światło zmieniło się, auta zaczęły hamować, a on nie zdążył zahamować i w nie uderzył. Być może był przemęczony.
Grzegorzowi O. grozi do 15 lat więzienia.
KRAKÓW. WYPADEK NA RUCZAJU. CZYTAJ TEŻ:
- Karambol na Ruczaju. Doprowadził do katastrofy, bo w domu miał kłopoty?
- Kraków. Wypadek na Ruczaju, ciężarówka staranowała kilkanaście aut. Są ranni [ZDJĘCIA]
- Kraków. Wypadek na Ruczaju. Pierwsze wideo z miejsca karambolu [WIDEO]
- Kraków. Wypadek na Ruczaju. Zdjęcia fotoreportera GK z miejsca karambolu [ZDJĘCIA]
- Kraków. Wypadek na Ruczaju. Nowe zdjęcia z miejsca karambolu [ZDJĘCIA INTERNAUTY]