https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Moskal: Wszystko zaczyna się od nastawienia do meczu

Bartosz Karcz
Wideo
od 12 lat
W niedzielę o godz. 14.30 Wisła Kraków zagra w Kołobrzegu z Kotwicą. Krakowanie nie mieli dużo czas po spotkaniu w Brugii z Cercle. W piątek przylecieli do Poznania, później pojechali na krótko do ośrodka treningowego w Opalenicy, a w sobotę pod wieczór zameldują się w Kołobrzegu.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Jak wygląda zespół od strony fizycznej po ostatnich eskapadach? Kazimierz Moskal mówi na ten temat: - Dzisiaj jesteśmy drugi dzień po meczu i na pewno zawodnicy odczuwają jeszcze trudy tego spotkania, ale myślę, że to było optymalne rozwiązanie lecieć z Brugii prosto do Poznania. Tutaj w Opalenicy mieliśmy zaplanowane dwa treningi. Jeden trochę z przygodami, ale takie jest życie. Dzisiaj po obiedzie wyruszamy do Kołobrzegu. Co prawda ten mecz jest o godz. 14.30, więc czasu na regenerację, na odpoczynek nie ma zbyt wiele, ale chcemy być gotowi w niedzielę na sto procent.

Wisła co prawda zakończyła już swój udział w europejskich pucharach, ale zrobiła to w najlepszy z możliwych sposobów, czyli wygrała aż 4:1 z Cercle Brugge. Czy to może pomóc w budowaniu mentalnej strony drużyny. Moskal mówi: - Przede wszystkim ja liczę na to, że to doświadczenie zebrane w europejskich pucharach będzie nam pomocne w lidze. Chciałbym, aby to nastawienie do meczów było identyczne, czyli niezależnie od tego z kim gramy, żebyśmy traktowali to bardzo poważnie. Myślę, że takie spotkanie na pewno powinno być bardzo motywujące dla nas i dające więcej pewności. Wszystko zaczyna się od nastawienia do meczu.

W Brugii cały mecz zagrał Igor Łasicki. Czy swoim występem wywalczył sobie przepustkę również na spotkanie ligowe. Kazimierz Moskal na temat tego obrońcy mówi: - Myślę, że wykorzystał szansę. Czekaliśmy, kiedy Igor wróci do zdrowia, żeby mógł wystąpić. Kwestia jest tylko taka, że Igor długo nie grał, a teraz rozegrał pełne 90 minut na dużej intensywności i musimy go obserwować jak będzie wyglądał. Jeśli jednak nic nie będzie się działo, to ma duże szanse na występ.

Kotwica pod wpływem Ryszarda Tarasiewicza

Kotwica Kołobrzeg to dla Wisły nieznany przeciwnik. Zagra z nim pierwszy raz w historii. Jak ocenia rywala trener „Białej Gwiazdy”? Moskal na ten temat mówi: - Myślę, że duży wpływ na to, jak ten zespół gra, ma trener Tarasiewicz. Ma swój sposób, który wydaje się od lat próbuje forsować. Moim zdaniem jest on bardziej oparty na solidnej defensywie. Też jest to zespół, który ustawia się trochę pod przeciwnika. Może grać trójką albo czwórką obrońców. Trochę nieobliczalny jak to beniaminek. To jest tak, że jak przyjeżdża zespół z europejskich pucharów, na pewno będą chcieli nam się mocno przeciwstawić.

Pewnego smaczku tej konfrontacji dodaje osoba Cezarego Polaka, o którego Wisła mocno się starała, ale który trafi najprawdopodobniej do Jagiellonii Białystok. Może też z tego powodu trener Wisły mówił o tym zawodniku bardzo krótko: - Nie miałem z nim do czynienia. Mało go widziałem, więc nie będę się na jego temat wypowiadał. Mnie nic nie wiadomo jak wygląda sprawa jego transferu.

Ocena młodzieżowców Wisły Kraków

Trener Wisły został poproszony o ocenę młodzieżowców „Białej Gwiazdy” i ich postępów na początku sezonu. Wiadomo, że z gry wyłączony jest wciąż Kacper Duda, więc o miejsce walczą inni młodzi zawodnicy. Kazimierz Moskal mówi na ich temat: - Myślę, że w tej chwili mamy wyrównaną rywalizację. Wiadomo, że są to różne pozycje, bo mamy Piotra Starzyńskiego, który występuje na skrzydle. Mamy dwóch środkowych pomocników - Kutwę i Dziedzica i dwóch obrońców - Skrobańskiego i Wiśniewskiego. Na tę chwilę Skrobański nie otrzymał szansy gry, ale tutaj między nimi toczy się rywalizacja kto będzie w danym meczu występował. W zależności też od tego jak będziemy chcieli grać i z jakim przeciwnikiem będziemy grali. Wydaje mi się, że ci zawodnicy, którzy dostali szansę, a myślę tutaj o Mariuszu, Piotrku, to na pewno oni mieli więcej okazji do zaprezentowania się. I dla nich na pewno to było na plus. Karol, który w ostatnim trudnym meczu dostał szansę, to też będzie dla niego jakiś krok naprzód. O Wiśniewskim i Skrobańskim, to tak jak mówiłem, bardzo mało grali. Trudno tutaj zatem mówić o jakimś postępie, choć w treningu naprawdę dają sobie radę.

Na koniec padło pytanie o Jamesa Igbekeme, który w niedzielę może ponownie zadebiutować w barwach Wisły. Na ile minut sił ma w tym momencie ten piłkarz? Na tak postawione pytanie, Kazimierz Moskal odpowiedział: - Na pewno 90 minut nie będzie w stanie grać, ale tak patrząc na niego - oczywiście będzie to też zależało od intensywności tego spotkania - to myślę, że spokojnie 45 minut da radę.

Wolne po meczu z Kotwicą

Mecz z Kotwicą zamyka pierwszą część sezonu. Dla Wisły bardzo intensywną, znaczoną meczami co trzy dni. Jak zatem krakowianie wykorzystają przerwę na mecze reprezentacji. Moskal mówi wprost: - Chcemy odpocząć. Pierwszy tydzień po meczu w Kołobrzegu będzie wolny. Zawodnicy, którzy dużo grali będę mieć wolne jeszcze w piątek i sobotę. Od niedzieli rozpoczniemy przygotowania do meczu z Wartą. Mamy trzy mecze zaległe w lidze. Kiedyś je trzeba będzie rozegrać. Wydaje mi się, że teraz jest optymalny czas, żeby próbować to nadrabiać. Lepiej teraz niż w grudniu albo lutym.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska