Mały Przemuś zafascynowany baśniami
Przemysław Gąsiorek jeszcze w dzieciństwie uwielbiał słuchać (jeszcze z kaset magnetofonowych) Baśni braci Grimm czy Baśni Andersena. Jego dziecięcą wyobraźnię rozbudzało Brzydkie Kaczątko, Śpiąca Królewna, ale przede wszystkim Jaś i Małgosia.
- Tę baśń braci Grimm „wałkowałem” po setki razy, bowiem nie było wiele innych nagrań na kasetach - wspomina Przemysław Samuel Gąsiorek. - Pociągała mnie przygoda tych dwoje, odrobina horroru i grozy, pewnego strachu, ale też magii, zaklętej w chatce z piernika - dodaje.
Swój urok i czar, miało Brzydkie Kaczątko i Śpiąca królewna. Również niesamowite opowieści taty, które do dziś pamięta i fantastyczne szkolne lektury jak Akademia Pana Kleksa. - Tak na dobre gatunek wszedł w moje życie w szóstej klasie szkoły podstawowej, kiedy dostałem na gwiazdkę od rodziców Harrego Pottera - mówi Przemysław Samuel Gąsiorek.
- Na początku nie podobała mi się ta książka, „mordowałem” się z nią przez pierwszych 50 stron. Ale ponieważ był to prezent, nie wypadało nie przeczytać. W okolicach setnej strony przyszła fascynacja lekturą. Byłem zachwycony i z niecierpliwością wyczekiwałem pojawienia się kolejnych tomów. Moja przygoda z Harrym Potterem trwała aż do czasów studenckich. Po drodze były inne pozycje tzw. fantasy przejścia, jak Alicja z Krainy Czarów czy Opowieści z Narni. Potem kultowy Władca Pierścieni - high fantasy, a później Trylogia Husycka Sapkowskiego w klasie maturalnej, która bardzo mocno wpłynęła na moją twórczość - dodaje.
Istotny wkład mają również koledzy z gimnazjum, z którymi w piątkowe wieczory spotykał się by grać w Kanthy. To taka gra wyobraźni. Jedna osoba - narrator, wymyśla historię, a uczestnicy próbują rozwikłać zadanie dopisując dalszą część opowieści. - W stworzonym przez nas Kanthy akcja działa się właśnie w Kętach, w karczmie przy Rynku - wyjaśnia Przemysław Gąsiorek.
- Pojawiały się różne niesamowite postaci i historie. Nawet pomyśleliśmy w którymś momencie, że fajnie byłoby przelać to na papier, żeby mieszkańcy Kęt przeczytali coś w stylu fantasy o swoim mieście. Wtedy na marzeniach się skończyło. Ale ta myśl towarzyszyła mi przez 13 lat. I może gdyby nie pandemia, która i mnie „uziemiła” w domu, dała mi dużo wolnego czasu i zagoniła do pisania, pewnie książka nie powstałaby do dziś - dodaje.
Pierwsze fantasy historyczne o Kętach - premiera 29 listopada 2021
Absolwent biotechnologii (kierunek łączący nauki ścisłe i techniczne) Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, postawił na własną działalność gospodarczą. Stworzył „Fabrykę Kreatywności”, która serwuje pokazy łączące magię z nauką. Jak mówi, wiedza pozwala mu stworzyć niezapomniane show dla dzieci. Książka przeznaczona jest dla dorosłych.
- Żeby zrozumieć niektóre przesłanki, alegorie, trzeba z pewnością wykazać się większym doświadczeniem życiowym - mówi autor książki. - Ze względu na pojawiającą się brutalność czy okrucieństwo, nie jest to powieść dla młodego czytelnika. A tak szerzej, kieruję ją w stronę wszystkich fanów fantasy, osób lubiących lokalną historię, ale mam też nadzieję, że zainteresuje ona większe grono czytelników, którzy potraktują tę książkę jako rozrywkę - dodaje.
„Kanthy. Od wszelakich złych przygód” to fantasy historyczne, w którym prawdziwe dzieje i postacie przeplatają się z fikcją literacką, lokalnym folklorem Księstwa Cieszyńskiego i Oświęcimskiego, zasłyszanymi legendami oraz wszechobecną magią.
Powieść jest o średniowiecznych Kętach i okolicach, które kiedyś, akurat w roku 1413, w którym toczy się akcja książki, należały do Księstwa Cieszyńskiego. Rok później powtórnie wyodrębnia się Księstwo Oświęcimskiego. Przewija się tam postać Jana Kantego, który wtedy ma 23 lata i rozpoczyna naukę na Studium Generale, czyli późniejszej Akademii Krakowskiej.
Pojawia się także Dobiesław Puchała, szlachcic, książę Bolko Cieszyński i kilku jego rycerzy. Głównym bohaterem jest jednak Jaczemir, postać fikcyjna. To młody, 19-letni chłopak, który po ciężkiej pracy w polu, wpada na kufel jęczmiennego piwa do karczmy Zakątek. Co wyniknie z tej znajomości? Przeczytacie w książce, którą już można kupić TUTAJ.
Premiera 29 listopada w księgarni TuCzyTam Ewy Madej w Kętach. Autor już przystępuje do dalszej pracy – w zamierzeniu powstanie tryptyk.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Popularny w Oświęcimiu "Chemik" na archiwalnych fotografiach
- Hokejowa Reprezentacja Artystów Polskich kontra Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy
- Drogowcy remontują ul. Wyspiańskiego w Oświęcimiu w dzień i nocą
- Pływanie. Sprawdzian wszechstronności stylowej w Oświęcimiu. Zobaczcie zdjęcia
- Młodzi aktorzy z „Dąbrowskiej” wrażliwi na sztukę i drugiego człowieka
FLESZ - Meta zamiast Facebooka
