Kibice nowosądeczan dali upust swojemu wielkiemu rozgoryczeniu w mediach społecznościowych. My skontaktowaliśmy się z wiernym sympatykiem Sandecji, jej byłym piłkarzem, a w ostatnich latach również sędzią piłkarskim, Andrzejem Grińskim. Sądeczanin śledzi nie tylko kolejne ligowe boje zespołu trenera Łukasza Surmy, ale jest częstym gościem na treningach „Biało-czarnych” na Zawadzie.
- Przez te wyniki Sandecji o mało nie nabawiłem się zawału serca! Najwyższy czas i pora, by prezydent przegadał władzom klubu do rozumu. Siedem meczów, cztery gole strzelone i dwanaście straconych. Ludzie odwracają się już od Sandecji, nie kupują gazet, za chwilę będzie 3. lub 4. liga i najlepszy stadion w Europie na takim szczeblu rozgrywek! Tak to wygląda i trzeba to piłkarzom i włodarzom klubu powiedzieć prosto w oczy – komentuje zdenerwowany.
Nasz rozmówca dziwił się jak Sandecja mogła przegrać w ostatnim meczu z Wisłą Puławy, przeciwko której niemal całą drugą połowę grała w przewadze.
- Mieć przewagę, wygrywać i nie potrafić strzelić drugiej bramki… To jest niemożliwe. Tracą głupie gole, a za trenera Dariusza Dudka były przecież takie mecze, że Sandecja grała w ośmiu i potrafiła wygrać. Z kim bym nie rozmawiał po „okręgówkach” czy „A klasach” to ludzie łapią się za głowy. A co za transfery porobili w tym Nowym Sączu? Wyrzucili 19 piłkarzy, przyszło kilkunastu jeszcze gorszych – nie ma obrony, nie ma ataku, a sami Nawotka, Wróbel czy Bartków meczu nie wygrają – zauważa Pan Andrzej.
A co kibic sądeczan sądzi o nowym trenerze? Tym 15 sierpnia został Łukasz Surma. Od tego czasu z Sandecją przegrał dwukrotnie i raz wywalczył remis.
- To elegancki zawodnik, ma najwięcej meczów w ekstraklasie i coś się dzieje. Z Kafarskim było „hihi haha”, brak zajęć strzeleckich… Najlepsi to jednak byli Radosław Mroczkowski i Dariusz Dudek, trzymali piłkarzy krótko za gębę i każdemu powiem to samo, co Panu. Dobrze brać pieniądze z Ratusza i przegrywać, jak tak na to patrzę, to zero konsekwencji w tym wszystkim – podsumowuje Andrzej Griński.
Szansę rehabilitacji gracze Sandecji będą mieć w najbliższą niedzielę 10 września o godz. 14. Ich rywalem będzie wicelider, ŁKS II Łódź.
Grybów. Potężna ulewa i zalana droga krajowa. Woda wdzierała się na posesje
