https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy naukowcy ubierają się w ornaty

Józef Augustyn
archiwum
Niemal 16 lat po śmierci Matki Teresy i dziesięć po jej beatyfikacji uczeni kanadyjscy doszli do wniosku, że była ona zwyczajną oszustką. Utrzymywała w tajemnicy liczne konta bankowe i nie rozliczyła się z milionów dolarów. Ponadto nie zachowywała standardów higieny w przytułkach dla ubogich.

"Biorąc pod uwagę jej oszczędne gospodarowanie, można zapytać: gdzie są miliony dolarów pozyskane przez jej fundacje dla najuboższych" - pytają profesorzy Serge Larivée oraz Genevieve Chenard z Uniwersytetu w Montrealu oraz Carole Sénéchal z Uniwersytetu w Ottawie. Ich zdaniem, beatyfikacja zakonnicy została przeprowadzona dzięki skutecznej kampanii medialnej ("Studies in Religion/Sciences Religieuses").

Swoim nowym odkryciem naukowym podzielił się ze światem ostatnio także prof. Richard Dawkins, zoolog i etolog. Napisał, że ludzki płód jest w mniejszym stopniu człowiekiem niż dorosła świnia. Prawdopodobnie świnia - przypuszcza uczony - posiada "zdolność odczuwania bólu, czego nie ma płód poddawany aborcji". Jeden z portali, który tę rewelację przytoczył, napisał z całą powagą, że trwa dyskusja na ten temat.

W zeszłym roku natomiast obiegło świat odkrycie naukowe dwu włoskich badaczy - Alberta Giubiliniego oraz Franceski Minervy z Monash University w Melbourne. W artykule "Aborcja po porodzie: Dlaczego dziecko powinno żyć?", opublikowanym na łamach "Journal of Medical Ethics" uzasadniają pod względem prawnym i moralnym, dlaczego dopuszczalne jest pozbawienie życia dziecka już po urodzeniu go przez matkę. (To z pewnością nie jest ostatnie słowo nauki w tej sprawie. Znając odwagę wielu uczonych, z pewnością będą wysuwać dalsze propozycje i wskazywać na to, kto jest już człowiekiem, a kto nim już nie jest).

Może już dość tych deprymujących przykładów osiągnięć uczonych, którymi częstują nas ostatnio media. Wszystkie one są naznaczone cynizmem, przemocą, brutalnością, gwałtem. Ale taka właśnie jest nauka, która uznaje się za religię i sama wyznacza kryteria moralne. Taka nauka wszystko miesza i pląta w sposób haniebny i żałosny, i rozstrzyga rzeczy pięścią - mówił Fiodor Dostojewski już 150 lat temu. "Wyróżniała się tu zwłaszcza półnauka - dodaje - najgorszy bicz ludzkości, straszniejszy od moru, głodu i wojny [...]. Półnauka jest tyranem, jakiego jeszcze nigdy dotychczas nie znano. Tyranem, który ma swoich kapłanów i niewolników, przed którymi korzą się wszyscy z miłością i zabobonnością. Tyranem nieznanym dotychczas, przed którym drży nawet sama nauka, bezwstydnie potakując półnauce".

Jak na to reagować? "Zaprzestań gniewu i porzuć zapalczywość; nie oburzaj się, bo to wiedzie tylko ku złemu. Złoczyńcy wyginą, a ufający Panu posiądą ziemię./ Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał i sprawi, że twoja sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a słuszność twoja - jak południe./ Upokórz się przed Panem i Jemu zaufaj! Nie oburzaj się na tego, komu się szczęści w drodze, na człowieka, co obmyśla zasadzki" (Ps. 37).

Autor jest jezuitą, rekolekcjonistą, red. naczelnym "Życia Duchowego", autorem wielu książek o tematyce religijnej.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
leon
Księży łatwo jest "osrać" (przepraszam, ale to słowo najbardziej pasuje), nie trzeba do tego rozumu. A Dostojewski jednak miał rację. Taka "nauka" prowadzi do świata kłamstw i morderstw.
t
tuiteraz
księża, biskupi, siostry itd. to najbardziej moralnie zdegenerowane środowisko w tym kraju !!!!!!!!
A
ALF
Wychodzi szydło zworka o prawie świętych, katolickich zakonnikach zakonnicach księżach i biskupach.
Jest to jedna kościelna mafia światowa , sterowana z Watykanu, jaka obwarowała się konkordatami, ustawami , i przepisami o nietykalności. W Polsce biskupi jak święte krowy w Indiach .po pijaku rozbijają sie na słupach samochodami, natomiast sami się oskarżają wydają wyroki, wybierają miejsce odbywania kary. do sądu idą jedynie po zaakceptowanie sprawy. Nic nie mówiąc o tym czy prawo jazdy zatrzymano czy nie jeśli tak to na jak długo. A biskup Jarecki ma to w d**** się śmieje i jezdzi dalej. Dziwisz handluje miejscem pochówku na Wawelu, Głódz winien 6,5 miliona skarbowi Państwa niemożna odzyskać tych pieniędzy bo biskup nic niema, a to co ma kościół jest przedmiotem kultu i nietykalne. Więc trzeba będzie umorzyć ze względu na niesciągalność długu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska